glowne

Właściciel zdjęcia: Nintendo News PL

Dużo pikseli - więcej miłości!

Niedawno mogliście się zapoznać z moim artykułem o fizycznym wydaniu roguelite’a Have a Nice Death. Nawet jego podstawowej wersji daleko było do tych biedniejszych pudełkowych wydań, ze smutnym białym rewersem okładki i samotnym cartridgem po otwarciu. Francuskie Pix’N Love ceni sobie jakość swoich wydań, a wiele z nich jest dostępna w ograniczonym, szybko kurczącym się nakładzie.

Tam też przybliżam działalność firmy i kieruje wzrok na coraz bogatszą ofertę gier. Wtedy jeszcze mogłem mieć tylko nadzieję, że trzymają one ten sam poziom, co wspomniany rogal ze śmiercią na pierwszym planie. Dziś domysły zamieniają się w pewność, a poniżej zobaczycie kilka innych gier od tego wydawcy.


Gravity Circuit


W zbliżonym okresie do Have a Nice Death, swoją premierę miało pudełkowe Gravity Circuit. Pełen akcji platformer, który klimatem i oprawą graficzną nawiązuje do klasyków. To jak Mega Man, gdyby NESa było stać na więcej, a twórcy mogli poszerzyć swoje horyzonty.

Za stworzenie go odpowiada Domesticated Ant Games, a gra pojawiła się na Nintendo eShop w lipcu tego roku. O jej bardzo ciepłym przyjęciu niech świadczą przytłaczająco pozytywne oceny na Steam, które tylko potęgują moje zainteresowanie całością. Miałem kontakt z wieloma retro platformówkami, ale ta postanowiła naszą redakcję niestety pominąć. Tym milej, że nadrabia zaległości w swojej fizycznej formie.



W podstawowym zestawie (39,90 EUR ~ 173 zł) - limitowanym do 2000 kopii - znajdziecie:

  • Grę na cartridge’u
  • Podwójną okładkę
  • Instrukcję
    GC
Dla chętnych dostępne są oczywiście bogatsze wersje, przy których liczba utworzonych kopii jest jeszcze mniejsza - ewentualny pośpiech przy zakupie wskazany.

Za 79,90 EUR ~ 346 zł dostaniemy edycję kolekcjonerską - limitowaną do 1000 kopii - gdzie do zestawu dołączają:

  • Certyfikat potwierdzający numer wydania
  • 64-stronicowy artbook zawierający wywiad z twórcami
  • Soundtrack Dominicka Ninmarka na 2CD
  • 4 litografie
  • kartonowy box

Edycja Deluxe - 500 kopii - to wydatek rzędu 149,90 EUR ~ 650 zł, gdzie do wyżej wymienionej całości dołączy:

  • Certyfikat potwierdzający numer wydania (podpisany przez twórców i autora muzyki)
  • Pudełko premium

Obie te wersje będą jednak dostępne dopiero w przyszłym roku.
ManGC

Vengeful Guardian Moonrider


Jeśli jesteśmy w klimacie retro platformerów, które dla wielu stanowią powrót do młodzieńczej przeszłości, to drugą pozycją jest Vengeful Guardian Moonrider. Za grę odpowiada brazylijskie studio Joy Masher. Znane wielu retro świrom za sprawą “Contro-podobnego” Blazing Chrome.


W grze autorytety tego uciśnionego świata trzymają wszystkich pod butem. Stworzyli super żołnierzy, którzy dbają o porządek w ich imieniu. Rzucona na kolana ludzkość znalazła jednak nietypowego zbawiciela. Przebudzony Moonrider sprzeciwia się swoim wytycznym. Pragnie zemsty na twórcach, jak i na innych sobie podobnych żołnierzach.

Gra swego czasu - tj. na cyfrową premierę w styczniu tego roku - zauroczyła mnie projektem poziomów i swoimi mid-bossami, za którymi niestety nie nadążali Ci główni, zbyt często dający się wykończyć jakąś heroiczną szarżą z naszej strony. Szerzej o samej grze możecie przeczytać na Nintendo News PL pod TYM linkiem. Zaznaczam jednak, że oceny innych serwisów były zazwyczaj bardziej przychylne od mojej, więc nie przekreślajcie po jednym tekście (to akurat tyczy się absolutnie każdej gry).
VGM

W podstawowym, nieco tańszym zestawie (34,90 EUR ~ 151 zł) - limitowanym do 3000 kopii - znajdziecie tradycyjne dla Pix’N Love standardy:

  • Grę na cartridge’u
  • Podwójną okładkę
  • Instrukcję

Przy zakupie edycji kolekcjonerskiej (69,90 EUR ~ 303 zł) - limitowanej do 800 kopii - dostaniecie również:

  • Stylizowane na retro kartonowe pudełko
  • 32-stronicową książeczkę zawierającą wywiad z twórcami
  • Soundtrack na 2CD
  • Dwustronny plakat w formacie A3

A edycja Deluxe (149,90 EUR ~ 650 zł) występująca jedynie w 300 kopiach przyniesie:

  • Ekskluzywny box
  • Kasetę audio z wybranymi utworami (retro!)
  • Główny art VGM na specjalnym aluminium

Nie ujmując nic pozostałym wydaniom Deluxe, gdzie często nasza sympatia podyktowana jest zamiłowaniem do gry, to chyba jest tym najbardziej przykuwającym moją uwagę. Wszystko trzyma się obranej stylistyki.
ManVGM

The Last Spell


Odchodzimy od retro, ale zostajemy przy pikselach. The Last Spell trudno jednoznacznie skategoryzować. Jest to taka mieszanka gatunków, że szufladkując ją pod jeden, wielu mogłoby się zdziwić przy pierwszym kontakcie. Strategiczny tower defense z turową walką, odrobiną ekonomii i polany roguelite’owym sosem.



Brzmi dziwnie? W dużej mierze takie jest, a gra potrafi przytłoczyć, czego nigdy nie ukrywałem w swojej recenzji TUTAJ. To jednak nie zmienia faktu, że jest na tyle ciekawa, by utrudniać nam przejście obok niej obojętnie.

Naszym zadaniem, jest obrona maga/magów próbujących rzucić tytułowe ostatnie zaklęcie. Grę rozpoczynamy z opustoszałą wioską i trzema losowo dobranymi bohaterami. Dzień poświęcimy na rozbudowę, a w nocy przyjdzie nam odpierać ataki. Do dyspozycji mamy ograniczone środki, ale im więcej nocy przeżyjemy, tym mocniej zaczniemy rozbudowywać osadę.
LS
Jak już przebrniecie przez mój tekst pisany przy premierze gry (marzec 2023), to spieszę z tradycyjną prezentacją dostępnych zestawów. Na zdjęciach zobaczycie podstawowe wydanie - limitowane do 3000 kopii - w standardowej cenie 39,90 EUR ~ 173 zł, gdzie nie powinniście już być zaskoczeni zawartością:

  • Gra na cartridge’u
  • Podwójna okładkę
  • Instrukcja

 Za 69,90 EUR ~ 303 zł dostaniemy edycję kolekcjonerską - limitowaną do 700 kopii - gdzie do zestawu dołączają:

  • Certyfikat potwierdzający numer wydania
  • 64-stronicowy artbook zawierający wywiad z twórcami
  • 4 litografie
  • kartonowy box

Edycja Deluxe - 150 kopii - to wydatek rzędu 169,90 EUR ~ 737 zł, gdzie do wyżej wymienionej całości dołączy:

  • Certyfikat potwierdzający numer wydania (podpisany przez twórców)
  • Pudełko premium
  • Ekskluzywną dla Pix’N Love płytę winylową w kolorystyce gry

Taki zestaw Deluxe jest dostępny tylko w wydaniu na Nintendo Switch.
ManLS

The King of Fighters XIII: Global Match


Jeszcze niedawno pisałem recenzje o zaskakująco kulejącym gatunku bijatyk na Switchu. Jak to Mortal Kombat 1 nie dowiózł jakości, a wiele innych mniejszych pozycji w ogóle się nie przebija do świadomości odbiorcy. Kiedy u nas króluje wspomniane MK, Tekken i Street Fighter, to z perspektywy całego świata znajdzie się więcej cenionych marek. Jedną z nich bez wątpienia jest The King of Fighters wydawane od 1994 roku przez SNK.



Po tylu latach, przy kolejnych częściach i ciągłych poprawkach, trudno odmówić osobom odpowiedzialnym za grę wiedzy i dobrej orientacji w gatunku. KOF nie zawodzi swoich odbiorców, a jedną z bardziej cenionych odsłon była właśnie XIII, która oryginalnie debiutowała w 2010 roku. Switch wtedy nie miał prawa istnieć, ale to nie zmienia faktu, że dostał swój kawałek tortu.

Global Match to wersja na Switcha i PS4, która z całego dzisiejszego zestawu jest najświeższa, bo premierę swoją miała zaledwie w listopadzie. Cieszy szybka reakcja i praktycznie natychmiastowe wydanie pudełkowe, co też ma związek z niepodważalną popularnością marki.

Poprawiono moduł do rozgrywki online (umożliwiający obserwowanie innych pojedynków), na który mocno stawiają sami twórcy, a do dyspozycji oddają nam ponad 30 postaci do wyboru. Wszystko w grze nazywanej ideałem bijatyk 2D.
KOF

W podstawowym zestawie (39,90 EUR ~ 173 zł) - limitowanym do 3000 kopii - znajdziecie:

  • Grę na cartridge’u
  • Podwójną okładkę

Za 89,90 EUR ~ 390 zł dostaniemy edycję kolekcjonerską - limitowaną do 1200 kopii - gdzie do zestawu dołączają:

  • Oficjalny box NEOGEO ze swoim indywidualnym numerem
  • 80-stronicowy artbook
  • Soundtrack w formacie CD
  • 4 litografie

Na największych fanów czeka edycja Deluxe za 249,90 EUR ~ 1084 zł do której dołącza. Taki zestaw został ograniczony do 150 kopii dodających:

  • Oficjalny box NEOGEO ze swoim indywidualnym numerem (innym, bo kopii dostępnych mniej)
  • Obraz w formacie 68cm x 48cm

Na zakończenie porcja socjalek Pix’N Love, gdzie na pewno będą pojawiać się nowe pozycje na przestrzeni 2024 roku. Wszystkie największe świeżynki mogliście zobaczyć w naszych dwóch materiałach, a po kolejne (jak Souldiers, Young Souls, czy Windjammers 2) odsyłam bezpośrednio na stronę producenta.


Awatar

Niko Włodek



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz