Miałem wrócić do piątkowych paczek, ale Nintendo znów postanowiło inaczej. Teoretycznie nie powinienem się obrażać, bo to oznacza kolejny pokaz. Tym razem padło na znacznie krótsze i ze wszystkich miar mniejsze Indie World Showcase. 15 minut zapowiedzi nowych gier niezależnych twórców okazało się chyba jeszcze słabsze od Partner Showcase?
Na start przypomniano nam o Mina The Hollower, która podchodzi o speców odpowiedzialnych za serię Shovel Knight. Dla mnie jest to gwarancja jakości, więc październikowa data premiery (31/10) na pewno ucieszy wielu podobnych mnie łopatożerców. W 2026 zaś ma przyjść do nas metroidvania od twórców Islets, czyli Well Dweller. I choć ładna, to bądźmy szczerzy - takich gier wychodzi na pęczki i zdążymy wszyscy o niej zapomnieć do tego czasu. Podobnie wygląda sprawa z Neverway. Ten konkretny retro styl to już niekoniecznie powrót do przeszłosci, a powielanie tego samego i wręcz utarte szlaki, więc na samym art-style'u daleko nie zajadą na mojej wishliście. Od twórców niejakiego Far: Lone Sails -podobno znane, a ja nie znam ;) - przyjdzie nam pędzić bydło w kolejnej artystycznej gierce, gdzie widoczki mają udobruchać niedostatki mechanik. Osobiście podziękuje, choć doceniam niedaleką datę premiery (21 sierpnia).
Jak zobaczyłem Is This Seat Taken? to podskórnie spodziewałem się, że gra zadebiutuje dzisiaj. Dla takiej małej, logicznej gierki, to najlepsza z możliwych decyzji. Premiera jutro mogłaby sprawić, że nikt już nie będzie pamiętał. Nie do końca czuje, gdzie tam podstawa do łamigłówki, ale wygląda ciekawie.
O Little Kitty, Big City przeczytacie TUTAJ. Ma ona swoje ograniczenia, ale jak już człowiek przysiadł, to ukończył, więc gdzieś jej urok i mi się udzielił - sympatia do kotów wymagana! Nie na tyle, żebym miał czas instalować ponownie i sprawdzać darmowy update, ale słowo darmowy zawsze wypada uznać za miły gest. A żeby nie było nam za miło przy tym pokazie, to jakiś Content Warning jest produktem do totalnego pominięcia. Zwiastun ma podobno zachęcać i prezentować to, co najlepsze, a ja już tu się nudziłem.
Na pewno jednym z ważniejszym punktów był Ball X Pit, który ma wyjść w październiku na Switcha 1 i z poślizgiem udać się na drugą wersję konsoli. Sęk w tym, że ta gra jest ważnym punktem nie dlatego, co pokazała, a dlatego, kto zdecydował się ją wydać. Mówi się, że jak Devolver Digital coś daje, to gdzieś można się spodziewać wyjątkowości tego tytułu, więc ja na pewno sprawdzę. Nie do końca tylko podoba mi się podejście z dwiema oddzielnymi wersjami, bo to zawsze niewiadoma, czy ogrywać od razu (też na Switchu 2, jakby nie patrzeć), czy czekać na lepsze działanie, ale nikt nie wie do kiedy.
Kiedy człowiek mógł oczekiwać, że końcówka podkręci tempo, to tam było tylko gorzej. Ultimate Sheep Raccoon wygląda wesoło, ale na krótki dystans, Glaciered to jakaś próba udobruchania tych, którzy się zawiedli na tej podwodnej grze Nintendo, którą recenzowałem i nie jestem w stanie sobie przypomnieć jej nazwy, a potem dostaliśmy szybkie zajawki tych gier, o których już doskonale wiedzieliśmy lub niekoniecznie jest co pokazać - czyt. nie wiemy dalej o nich nic. Wśród nich jednak załapała się perełka w postaci UFO 50, które zyskało ogrom pochlebnych ocen na Steam. Najwyższy czas sprawdzić, o co było tyle krzyku, bo właśnie na premierę "we właściwym miejscu" czekałem. Najważniejsze, że gra jest dostępna od dzisiaj! Nie wiem, na ile to pociecha dla oglądających, bo wyszło na to, że chcę UFO, o którym wiedziałem i Mina The Hollower, o którym wiedziałem. THAT'S ALL FOLKS!
Prezentacja prezentacją, ale jeszcze kilka dni przed nią dostaliśmy zapowiedzi nowych pozycji, które niebawem nawiedzą nasze konsole:
Będzie coś dla fanów Turtlesów, którzy ostatnio przenieśli się na taktyczne kafelki w grze Tactical Takedown. Pozycja od początku skrojono pod konsole Nintendo, więc aż dziwne, że dojechała tu z takim opóźnieniem. Osobiście grałem, ale zachowuje wnioski dla siebie, bo w ogóle się nie zdziwię, jak doświadczenie powtórzę po premierze na Switchu -
Arcade'owe wyścigi od 3DClouds, czyli Formula Legends, to akurat pozycja zapowiadana od jakiegoś czasu. Wreszcie dostała premierę wyznaczoną na 18 września i jest przewidziana na obie wersje Switcha -
Atari kontynuuje wspominki swoich starych hitów. Tym razem zobaczymy od nich Adventure of Samsara - stylizowaną na retro metroidvanie, która ma luźno nawiązywać do ich gry z 1980 roku o tytule Adventure. Zaznajomieni z tamtym tytułem mogą liczyć na easter eggi, a całkowicie nowi będą musieli się pocieszyć 10 różnorodnymi biomami do przemierzenia i obiecywanym feelingiem dawnych lat(...że drewno?) -
KOEI Tecmo zapowiedziało powrót do serii Atelier Ryza, której trzy części pojawią się do nabycia w jednym pakiecie. Wszystkie w wersjach DX, za którym kryje się rozszerzenie i tzw. edycja definitywna. A jeśli na pakiet zdecydują się fani tych jRPGów, którzy mają podstawki w swoich kolekcjach, to... nie przeniesiecie save'ów na nową wersję ani nie jest przewidziana opcja zakupu samego upgrade'u. Smutno.
Wróćmy jeszcze na moment do Directa z zeszłego tygodnia, bo już możecie grać w Apex Legends dedykowane konsoli Switch 2. Wersja płynniejsza (o to nie było trudno) i uzbrojona we wsparcie joy-conowej myszki. Znów firmy trzecie dbają lepiej o tę funkcję niż samo Nintendo. Co ważne, gracz nie musi zmieniać schematu sterowania poprzez żmudne wejście do menu (jak to było w dotychczasowych próbach), a gra wykrywać ma to automatycznie. Można? Trzeba! Tylko taka przyjemność zajmuje prawie 80GB na dysku konsoli.
Capcom dość miło zaskoczyło darmowym updatem do swojego Capcom Fighting Collection Vol. 2. Niby nic wielkiego, bo to tylko nowe artworki, muzyczki i 4 nowych wojowników w Street Fighter Alpha 3 UPPER, ale wciąż mało kto oczekiwał, że wrócą do raz wydanego zbioru klasyków.
Nintendo podzieliło się ze światem obszerniejszym zwiastunem nadchodzącego dodatku/upgrade'u do Kirby and the Forgotten World. Wszystko wskazuje, że będzie to pełniejsze doświadczenie od niedawnego Jamboree TV, które zaoferuje kilka nowych trybów, nowe poziomy i naturalnie usprawnienia technologiczne. Wisienką na torcie będą nowe możliwości transformacji różowego protagonisty.
Tradycyjnie zapraszam do działu recenzji, gdzie niebawem pojawi się rzut okiem na odświeżone Romancing SaGa 2 (mowa o wersji dedykowanej drugiemu Switchowi), Gradius Origins oraz w dłuższej perspektywie Discounty i inne, o których moja konsola jeszcze nie wiem. Wsparcie też mile widziane!#żebractwo
Na start przypomniano nam o Mina The Hollower, która podchodzi o speców odpowiedzialnych za serię Shovel Knight. Dla mnie jest to gwarancja jakości, więc październikowa data premiery (31/10) na pewno ucieszy wielu podobnych mnie łopatożerców. W 2026 zaś ma przyjść do nas metroidvania od twórców Islets, czyli Well Dweller. I choć ładna, to bądźmy szczerzy - takich gier wychodzi na pęczki i zdążymy wszyscy o niej zapomnieć do tego czasu. Podobnie wygląda sprawa z Neverway. Ten konkretny retro styl to już niekoniecznie powrót do przeszłosci, a powielanie tego samego i wręcz utarte szlaki, więc na samym art-style'u daleko nie zajadą na mojej wishliście. Od twórców niejakiego Far: Lone Sails -
Jak zobaczyłem Is This Seat Taken? to podskórnie spodziewałem się, że gra zadebiutuje dzisiaj. Dla takiej małej, logicznej gierki, to najlepsza z możliwych decyzji. Premiera jutro mogłaby sprawić, że nikt już nie będzie pamiętał. Nie do końca czuje, gdzie tam podstawa do łamigłówki, ale wygląda ciekawie.
O Little Kitty, Big City przeczytacie TUTAJ. Ma ona swoje ograniczenia, ale jak już człowiek przysiadł, to ukończył, więc gdzieś jej urok i mi się udzielił - sympatia do kotów wymagana! Nie na tyle, żebym miał czas instalować ponownie i sprawdzać darmowy update, ale słowo darmowy zawsze wypada uznać za miły gest. A żeby nie było nam za miło przy tym pokazie, to jakiś Content Warning jest produktem do totalnego pominięcia. Zwiastun ma podobno zachęcać i prezentować to, co najlepsze, a ja już tu się nudziłem.
Na pewno jednym z ważniejszym punktów był Ball X Pit, który ma wyjść w październiku na Switcha 1 i z poślizgiem udać się na drugą wersję konsoli. Sęk w tym, że ta gra jest ważnym punktem nie dlatego, co pokazała, a dlatego, kto zdecydował się ją wydać. Mówi się, że jak Devolver Digital coś daje, to gdzieś można się spodziewać wyjątkowości tego tytułu, więc ja na pewno sprawdzę. Nie do końca tylko podoba mi się podejście z dwiema oddzielnymi wersjami, bo to zawsze niewiadoma, czy ogrywać od razu (też na Switchu 2, jakby nie patrzeć), czy czekać na lepsze działanie, ale nikt nie wie do kiedy.
Kiedy człowiek mógł oczekiwać, że końcówka podkręci tempo, to tam było tylko gorzej. Ultimate Sheep Raccoon wygląda wesoło, ale na krótki dystans, Glaciered to jakaś próba udobruchania tych, którzy się zawiedli na tej podwodnej grze Nintendo, którą recenzowałem i nie jestem w stanie sobie przypomnieć jej nazwy, a potem dostaliśmy szybkie zajawki tych gier, o których już doskonale wiedzieliśmy lub niekoniecznie jest co pokazać - czyt. nie wiemy dalej o nich nic. Wśród nich jednak załapała się perełka w postaci UFO 50, które zyskało ogrom pochlebnych ocen na Steam. Najwyższy czas sprawdzić, o co było tyle krzyku, bo właśnie na premierę "we właściwym miejscu" czekałem. Najważniejsze, że gra jest dostępna od dzisiaj! Nie wiem, na ile to pociecha dla oglądających, bo wyszło na to, że chcę UFO, o którym wiedziałem i Mina The Hollower, o którym wiedziałem. THAT'S ALL FOLKS!
Prezentacja prezentacją, ale jeszcze kilka dni przed nią dostaliśmy zapowiedzi nowych pozycji, które niebawem nawiedzą nasze konsole:
Będzie coś dla fanów Turtlesów, którzy ostatnio przenieśli się na taktyczne kafelki w grze Tactical Takedown. Pozycja od początku skrojono pod konsole Nintendo, więc aż dziwne, że dojechała tu z takim opóźnieniem. Osobiście grałem, ale zachowuje wnioski dla siebie, bo w ogóle się nie zdziwię, jak doświadczenie powtórzę po premierze na Switchu -
Arcade'owe wyścigi od 3DClouds, czyli Formula Legends, to akurat pozycja zapowiadana od jakiegoś czasu. Wreszcie dostała premierę wyznaczoną na 18 września i jest przewidziana na obie wersje Switcha -
Atari kontynuuje wspominki swoich starych hitów. Tym razem zobaczymy od nich Adventure of Samsara - stylizowaną na retro metroidvanie, która ma luźno nawiązywać do ich gry z 1980 roku o tytule Adventure. Zaznajomieni z tamtym tytułem mogą liczyć na easter eggi, a całkowicie nowi będą musieli się pocieszyć 10 różnorodnymi biomami do przemierzenia i obiecywanym feelingiem dawnych lat
KOEI Tecmo zapowiedziało powrót do serii Atelier Ryza, której trzy części pojawią się do nabycia w jednym pakiecie. Wszystkie w wersjach DX, za którym kryje się rozszerzenie i tzw. edycja definitywna. A jeśli na pakiet zdecydują się fani tych jRPGów, którzy mają podstawki w swoich kolekcjach, to... nie przeniesiecie save'ów na nową wersję ani nie jest przewidziana opcja zakupu samego upgrade'u. Smutno.
Wróćmy jeszcze na moment do Directa z zeszłego tygodnia, bo już możecie grać w Apex Legends dedykowane konsoli Switch 2. Wersja płynniejsza (o to nie było trudno) i uzbrojona we wsparcie joy-conowej myszki. Znów firmy trzecie dbają lepiej o tę funkcję niż samo Nintendo. Co ważne, gracz nie musi zmieniać schematu sterowania poprzez żmudne wejście do menu (jak to było w dotychczasowych próbach), a gra wykrywać ma to automatycznie. Można? Trzeba! Tylko taka przyjemność zajmuje prawie 80GB na dysku konsoli.
Capcom dość miło zaskoczyło darmowym updatem do swojego Capcom Fighting Collection Vol. 2. Niby nic wielkiego, bo to tylko nowe artworki, muzyczki i 4 nowych wojowników w Street Fighter Alpha 3 UPPER, ale wciąż mało kto oczekiwał, że wrócą do raz wydanego zbioru klasyków.
Nintendo podzieliło się ze światem obszerniejszym zwiastunem nadchodzącego dodatku/upgrade'u do Kirby and the Forgotten World. Wszystko wskazuje, że będzie to pełniejsze doświadczenie od niedawnego Jamboree TV, które zaoferuje kilka nowych trybów, nowe poziomy i naturalnie usprawnienia technologiczne. Wisienką na torcie będą nowe możliwości transformacji różowego protagonisty.
Tradycyjnie zapraszam do działu recenzji, gdzie niebawem pojawi się rzut okiem na odświeżone Romancing SaGa 2 (mowa o wersji dedykowanej drugiemu Switchowi), Gradius Origins oraz w dłuższej perspektywie Discounty i inne, o których moja konsola jeszcze nie wiem. Wsparcie też mile widziane!