rue

Właściciel zdjęcia: Emotion Spark Studio

Recenzja Rue Valley na Nintendo Switch 2

Disco Elysium było fenomenem. Wzięło ludzi z zaskoczenia i zauroczyło formą. Miało swoje ograniczenia, ale dawało poczucie tworzenia postaci, jaka nam się wymarzyła. Odbijało się to nie tylko w testach charakteru, ale i w dialogach. Ponowne podejście do tej produkcji z innym nastawieniem mogło objawić rzeczy wcześniej nieznane, a styl pisarski tego wszystkiego zasługiwał na największe uznanie - wewnętrzny głos to niezmiennie mistrzostwo świata! Wspominam o tym, bo kontynuacji się raczej nie doczekamy. Na pewno nie w tak dopieszczonej formie. Ludzie odpowiedzialni za Disco rozbili się na wiele podzespołów i teraz sami próbują odtworzyć tamten sukces. Kolejne próby imitacji na pewno przed nam, a 11 listopada premierę miało Rue Valley.
20251116-01KA79M2F1NF8CVHHK5RDTA47Y-C16CEB79-33C0-4607-B768-38FEC787AB1B
Pierwszy rzut oka na styl artystyczny i nastawienie na dialog, już mogło rozbudzać wyobraźnię fanów policjanta z alkoholową amnezją. Rue Valley zapozna nas Eugenem Harrowem, którego spotykamy pierwszy raz na sesji u psychologa. Jego niechęć do działania jest dość wyraźna, a poszczególne cechy charakteru dobieramy mu sami wedle naszego uznania. Po dość opryskliwej rozmowie wychodzi on do motelu, w którym ma odebrać klucz. Odrobina zabijania czasu na bezmózgim scrollowaniu, noc, piorun, wypadek i… koniec świata? Eugene staje się ofiarą pętli czasu. Ciągle przeżywa te same wydarzenia, których biegu nie sposób odwrócić. Gdzie leży sedno tego wszystkiego?
20251116-01KA79KTY05DBZAPTKJY19G68S-5FAC1247-0705-4352-8E6E-E2B3B7807BA2
To pozostawię chętnym zagrania, bo to gra narracyjno-przygodowa, więc zdradzenie czegokolwiek z historii powinno być traktowane jak spoiler. Musicie wiedzieć tylko tyle, że Eugene jest świadom tego wszystkiego. Wpływa to na jego nastawienie i odblokowuje kolejne pomysły. Sposób narracji tej gry, jak i jej naturalny progres, opiera się na mapie myśli. Poświęcając odpowiednie punkty inspiracji (otrzymywane za różne czynności), uruchamiamy pewną ideę, która stanowi nasze następne zadanie. Nikt nie będzie nas trzymał za rączkę w tym wszystkim, rozwiązania nie zdradzi, ale najważniejsze to pamiętać, by szukać różnic. Czegoś nowego względem poprzedniej pętli, co najpewniej będzie kluczem do rozwiązania i podstawą do kolejnych pomysłów.

Sęk w tym, że Rue Valley hucznie obiecywało indywidualne podejście do rozwoju Eugene’a. Jakby chcieli zahaczyć nieśmiało o Disco, ale nie powiedzieć tego bezpośrednio. Dają nawet drzewko tworzenia cech charakteru… a prawdę powiedziawszy, zmienia one niewiele. Może dialog, może linia tekstu, ale czy całokształt gry? Absolutnie nie. Wręcz bardzo łatwo jest zapomnieć o jakiejś chęci budowy Eugena według swoich chorych potrzeb. Rue Valley oszukuje w tej materii i w moim odczuciu jest grą totalnie liniową. Ona sobie jedzie swoim kontrolowanym torem. Oczywiście możesz popełnić jakiś błąd, czegoś nie zauważyć, ale to sprawi tylko tyle, że zrobisz zbędne kółko. Konsekwencji z tego żadnych. Zresztą to pętla czasu, więc jakie konsekwencje? W teorii to może wpływać na nas, ale na otoczenie nie powinno.
20251116-01KA79KQ549R1N4ZX38J2DEP40-D5919325-296A-4AAF-A00C-033B223E5C30
Rue Valley dopuszcza się tu pewnych ustępstw i niektóre rzeczy upraszcza dla naszego dobra, ale w dużej mierze nie szanuje naszego czasu. Przydałaby się tu jakaś prostsza forma powtórzenie pętli czy wygodniejszego pominięcia rzeczy dobrze znanych, bo konieczność zajrzenia do telefonu i szukania sposobów na zabicie czasu jest gameplayowo uciążliwe.

Styl artystyczny jest ciekawy. Nie wiem, czy poniósłbym się na słowo ładny, bo na Switchu widać wiele ograniczeń, ale patrzy się na to bez żalu. Disco było ciekawsze, a już na pewno z tą ikoniczną muzyką przygrywającą w tle, ale Rue Valley też nie ma za co gnoić. Wypada to zrobić dopiero przy warstwie tekstowej, która mocno ustępuje “poprzednikowi” (jest dość nijaka), przy braku polskich napisów (Disco też nie miało, ale się nawróciło), czy… przy ich czcionce. Powiedzmy, że pozostałe niedociągnięcia to kwestia znajomości języka, czy czytelniczych upodobań, ale tego ostatniego nic nie zmieni - port na Nintendo jest niedopracowany. Sklejony naprędce i bez poważnych testów. Jeśli mam grę opartą na czytaniu, to chciałbym… widzieć literki. Tu kombinacja czcionki, rozdzielczości i Switchowej możliwości grania w handheldzie, jest zabójcza dla naszych oczu. Odczuwalne jest to przy mapie myśli, gdzie voice actingu nie ma i opis czytamy sami. Zamieszczam screen i... powodzenia? Nie mówię, że to niewykonalne, ani nie mam nagrody dla tego, który to przeczyta, ale nie czarujmy się - o wygodzie nie ma mowy. Nawet jeśli byście to powiększyli i wcisnęli nos w konsole. Rzecz do natychmiastowej poprawy.
20251116-01KA79KYPM84VZK5296AX39ZPZ-38070184-12B6-45DC-801D-3AC069650443
Rue Valley wiele sobą obiecywało, na pierwszych metrach nawet kusiło, a potem czułeś w głowie brutalnie zaciągany hamulec ręczny. Podyktowany tym, że nie czyta się tego tak fajnie, nie interesuje mnie to tak bardzo, i nie czuję, że mam na to jakikolwiek wpływ (gra się w to jak w przygodówkę bez typowych zagadek). Te promocyjne błędy i wciąż świeżo pamiętany, genialny “poprzednik”, mocno utrudniają cieszenie się z przygody Harrowa. Niby porównywać nie wypada, ale to przecież Wy świadomie szliście w tę stronę. Tak artystycznie, jak i RPGowymi naleciałościami. Tylko tam głębi znacznie więcej, a tu powierzchniowe liźnięcie tematu. Próba wejścia w te buty była zwyczajnie błędem.

Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Uber Strategist


Plusy:

Thumb Up

Styl artystyczny i komiksowy sposób przedstawienia całości

Thumb Up

Pętla czasu to zawsze zabieg niosący sporo ciekawości poznawczej świata


Minusy:

Thumb Down

Obiecywano wybory, a oddano liniowość - nawet Telltale’owych pozorów tu często brakuje

Thumb Down

Nieczytelna czcionka pozwala mi myśleć, że nikt tego nie testował na Switchu

Thumb Down

Nie szanuje czasu gracza i powinna lepiej się przygotować na umilanie nam tej pętli

5 / 10

Nasza ocena

Awatar

Niko Włodek

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz