Wildermyth Key art 1920x1080

Właściciel zdjęcia: Auroch Digital

Recenzja Wildermyth na Nintendo Switch

O Wildermyth mówiło się swego czasu w samych superlatywach. Gra z 2021 roku do dziś cieszy się przytłaczająco pozytywnym odbiorem graczy na Steam, a 22 października doczekała się swojej konsolowej edycji - także na Nintendo Switch. Jej wyjątkowość brała się z nietypowego podejścia do narracji i uproszczonego nacisku na kreowanie naszych postaci i ich przygód. Tu nie ma nadrzędnej fabuły, gdzie na pokonanie czeka smok, a na ratunek księżniczka. Żaden świat nie został zdewastowany przez piekielne moce, ale farmer chcący ratować swoje włości już się znaleźć może.
67a750c1-1117-422a-b676-2843fa5b0da8
Grę zaczynamy od wyboru scenariusza, który zabierze nas na przygodę trwającą od 3 do 5 rozdziałów. W niej wiele zależy od nas samych i naszej pomysłowości w mieszaniu fabularnym kotłem. Dobierasz sobie bohatera, który naturalnie będzie się rozwijał i z Twoją pomocą dostanie lepszy sprzęt. Zostanie Ci nakreślony początek jego przygód. Załóżmy, że będzie to często spotykany tu wątek miłosny. Jednocześnie stworzysz mu wybrankę jego serca, co wiąże te dwie postaci nierozerwalnym uczuciem. Ich relacja będzie się budować, będzie możliwe potomstwo, ale i zdrada, jeśli sobie tego zażyczysz. Ma to wszystko imitować papierowe RPGi pełne możliwości.

Nikt nie zamyka nas tu w sztywnych ramach. Nie ma kolejnych misji, a naszym celem jest odkrywanie coraz większych przestrzeni z poziomu mapy. Tam dopisywać się będzie historia naszych bohaterów, jak i otworzą przed nami możliwości rozbudowy i rozwoju. Wszystko jest generowane proceduralnie, więc nigdy nie dostaniemy dwóch tych samych rozgrywek - ale żeby być fair dodam, że powtórki poszczególnych wydarzeń będą nieuniknione przy dłuższym czasie w grze (nic nie jest wieczne).
ce34d5e3-db71-4167-bbdb-02bfa3d901a9
Osobiście stronię od takich krótkich scenariuszy i zdecydowanie wolę nakreśloną ścieżkę. Lubię mieć możlwiość jej manipulacji, ale jakiś nadrzędny cel i fabułka mile widziane. Wildermyth nie będzie więc gwarancją radości dla wszystkich, ale Ci pogodzeni z formą prezentacji docenią jej urok i prostotę.

Oczywiście nasi bohaterowie jakoś muszą się rozwijać i coś musi ich podskórnie nakręcać. Walka odbywa się tu w formie prostej turówki. Niestety dość wtórnej przy dłuższym posiedzeniu, co jedynie będzie urozmaicone przez ewoluujących przeciwników. Nie tylko My, ale i oni zyskają swoje coraz to nowsze zdolności, a nawet mogą odpalić tryb plądrowania tego, co wydawało nam się bezpieczne. Robią dokładnie to, co My - chodzą po kolejnych polach na mapie i zaczynają dewastować.
6cb7277d-0d16-4538-b8cd-a8fbba05ce3d
Nam pozostaje rekrutacja nowych bohaterów, jak i dbanie o starych, których faktycznie czas nie oszczędza. Jest tu proces starzenia, więc finalnie z każdym będziecie musieli się pożegnać. Ma to swój urok i obietnicę fajnych opowieści, które przede wszystkim odbywają się w naszej głowie. Ulubieniec pozostanie ulubieńcem, choćby tylko w naszej pamięci!

Specyficzna to forma, która przy połkniętym haczyku zapewni niezliczone godziny zabawy - gwarantuje! Tyle że o wiele ciężej będzie połknąć ten haczyk w wersji konsolowej, która potrzebuje jeszcze czasu. Widać wyraźnie, że nie jest jeszcze gotowa do spożycia. Glitche występują regularnie, a nawet jeśli wybaczysz ogień zamieniający się w Twojego bohatera bez głowy…
69aadf9d-4fab-4e93-8324-e65854435ceb
…to o wiele trudniej będzie przełknąć toporoność całości na analogach kontrolera. Bywa tak, że przejścia na konsole są względnie bezbolesne, ale w innych przypadkach tęsknota za myszką będzie ogromna. To jeden z nich, kiedy notorycznie przyjdzie Ci szukać zagubiony “wskaźnik” i kręcić w najlepsze w poszukiwaniu pożądanej funkcji. Podświetlenie tych właściwych powinno być czytelniejsze, bo przy mniejszych ikonkach i graniu w handheldzie o wygodzie trudno mówić - do poprawy!
03abe2d0-a660-41f0-9074-a21c5e90ae90
Jeśli te defekty zostaną załatane, to Wildermyth rozkocha również na konsolach. Rozkocha konkretnego odbiorce, bo i nie jest to absolutnie gra dla wszystkich, ani żaden “must play RPG”. Fajny sposób narracji przy dość prostackim stylu artystycznym. Dostajemy tu foremkę, gdzie to przede wszystkim nasza głowa będzie tworzyć. Jej właściwe podejście niezbędne.

Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Auroch Digital


Plusy:

Thumb Up

Proceduralnie generowana forma, która zapewnia niezliczone godziny zabawy

Thumb Up

Fajna ciągłość, która przy przywiązaniu do postaci zrobi swoje - proces starzenia się bohaterów, posiadanie potomstwa, itd.

Thumb Up

Wiele możliwości na tworzenie swoich indywidualnych opowieści…


Minusy:

Thumb Down

…co nie wszystkim może się spodobać - brak jakiejś głównej osi fabularnej utrudnia odbiór

Thumb Down

Glitche w wersji konsolowej

Thumb Down

Sterowanie na analogach musi się jeszcze chwilę pomarynować

7 / 10

Nasza ocena

Awatar

Niko Włodek



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz