Times & Galaxy to narracyjna przygodówka, w której wcielimy się w robo-reportera badającego kosmos. W krzywym zwierciadle poznamy tu losy nieznanych nam gatunków i zbudujemy międzygwiezdne relacje. W grze poznamy ponad 100 kosmitów, a jej scenariusz przekracza 200 tysięcy słów.
Produkcja Copychaser Games tworzona jest z miłości do dziennikarstwa i przez byłych reprezentantów tego fachu. Mocną inspiracją dla nich stanowiły gry BioWare, gdzie relacje z postaciami często są ważniejsze od głównej historii. Polewa z telewizyjnego sitcomu i odtworzenie realistycznych dziennikarskich briefingów mają tylko dodać całości kolorytu. Premiera Times & Galaxy na Nintendo Switch ma miejsce 21 czerwca 2024 roku.
Gazeta Kosmiczna
Trafiasz do kosmicznej redakcji jako pierwszy w historii robo-dziennikarz. Przydzielona Ci zostaje rola stażysty, którego pensja została ustalona na zawrotne nic.
Times & Galaxy określiłbym visual novelką. Nieco bardziej rozbudowaną, bo dającą elementy swobody w postaci chodzenia i decyzyjność przy opcjach dialogowych, ale wciąż skrojoną głównie dla miłośników czytanek. W zasadzie cały gameplay zamyka się na rozmowach z kolegami z pracy i przesłuchaniach świadków kolejnych relacjonowanych wydarzeń. Możliwości są dość ograniczone, trzymając nas dość sztywno w wytyczonych ramach.
Każdą relację kończymy swoim “tekstem”. Umownie tworzymy go z zebranych na danej planszy faktów. Ustalamy tytuł, wybieramy cytaty, a wszystko wpływa na odbiór i poczytność naszej gazety. Współczynniki są jawne, co szybko nastawia nas na konkretne działanie i wybór najlepszych opcji. Prawdopodobnie dany zlepek nie miałby racji bytu w słowie pisanym, ale na potrzeby samej gry zdaje egzamin. Niech się sam robot martwi, jak to ubrać w słowa. Gameplayowo jest to działanie dość mechaniczne. Mamy z góry określoną pulę rzeczy do ustalenia, które sobie odblokowujemy przy rozmowach i obserwacji otoczenia - jak zadasz właściwe pytanie, to i opcja Ci się odblokuje i w teorii tekst będzie mógł być lepszy. Od nas zależy, jak głęboko będziemy się daną sprawą babrać. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby szybko odpuścić i przygotować tekst na odwal się, ale w tym już pewnie doskonale odnajdą się grający w to dziennikarze :)
Pohamuj entuzjazm
Istnieje tu wyraźny podział na osobne historie/odcinki. Łączą się one w większą opowieść wewnątrz redakcyjnych murów, ale każda kolejna sprawa to osobny level. Wyraźnie został tu przyjęty wygodny dla twórców model, gdzie za każdą “misję” odpowiadać mógł inny pisarz i nie trzeba było przesadnie długo siedzieć nad ciągiem przyczynowo-skutkowym.Odbija się to nieco na odbiorze, bo jak nie polubisz ekipy, to też trudno takie wycinki z ich dziennikarskiej kariery śledzić. Łatwo to przyjmować w mniejszych dawkach i się nie pogubić, ale jednak uderza w emocjonalne przywiązanie gracza. Szybko złapałem się na luźnym odklikiwaniu kolejnych sekwencji, bez przesadnego zaangażowania.
Potężny uszczerbek na tworze mającym w sobie spore pokłady uroku. Wydźwięk całości jest humorystyczny, mocno przerysowany, a kolorowa oprawa jest przyjemna dla oka. Nie uświadczysz tu żadnych technicznych nieprzyjemności, a w samym intro się zapewne zakochasz. Napisany na potrzeby gry utwór łatwo wpada w ucho i dobrze nastraja nas na nadchodzące. Samej ekipie też nie odmówisz różnorodności. Większość ma swoje zajawki i jest pozytywnie zakręcona. Te przyjęte szaty sitcomu się tu bardzo dobrze sprawdzają.Times & Galaxy jest trochę jak ten robot - działa sprawnie, ale duszy mu brakuje. Z jednej strony mam świetną warstwę wizualną, nieustępującą audio, dobrze rozpisane dialogi i humorystyczną polewę rodem z telewizji lat 90’. Z drugiej… to wszystko po człowieku spływa. Nawet jeśli jest w tym wszystkim jakaś mechanika wywrócenia naszej gazety do góry nogami, to musi być bardzo skrzętnie ukryta, bo nie czułem wielkiego zaniepokojenia, kiedy z premedytacją popsułem tekst. Życie redakcji po prostu płynie sobie swoim torem. Większy nacisk na wybory moralne byłby tu pewnie bardzo dobrym dodatkiem. Nie taki z VNek, że idź tu lub tam, ale ten głębszy, RPGowy, gdzie te wszystkie zmienne są natychmiastowe i wyczuwalne na całej szerokości gry. Tu tego po prostu nie czułem.
Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Double Jump Communications
Plusy:
Sitcomowe intro - świetnie wpisujące się w całość i nastrajające
Urok na wielu płaszczyznach - od lekkiego humoru, przez różnorodność postaci, na grafice kończąc
Minusy:
Odcinkowy model niekoniecznie budował moje zainteresowanie całością
Brak większych emocji - łatwo wpaść tu w pułapkę mechanicznego odklikiwania dialogów i wybierania najlepszych opcji do tekstu, z którymi niekoniecznie musimy się zgadzać