Nie samym EA Sports FC człowiek żyje, choć patrząc na konkurencję, to chyba powinien. Szczególnie gdy ex-Fifa rozwinęła się nawet na leciwym Switchu i zapowiada ekspansję na kolejnej konsoli Nintendo. Mimo to wciąż jest miejsce na bardziej arcade’owe podejście. Niekoniecznie udało się to Mario w najnowszym Strikers, ale już niektóre pikselowe próby Batovi Games - a dokładniej Pixel Cup Soccer - spełniały swoje założenia i niosły trochę radości.Sociable Soccer od Tower Studios miał nawiązywać do kultowego Sensible Soccer i wmieszać we wszystko szczątkową licencję. Pochwalili się kilkoma piłkarzami, spróbowali imitować najpopularniejszy tryb FUT, gdzie tworzymy swoją ekipę z kart piłkarzy i… nic, świat zapomniał. A było tak w przypadku zeszłorocznego Sociable Soccer 24, który prokonsumencko przeistacza się teraz w młodszą wersję - bardzo duży plus dla nich za darmowy update do nowszej wersji!
Młodszą, co nie oznacza lepszą, bo trudno się wygrzebać z bagna, w które wdepnęli. Udowadniając tym samym, że próba zaszczepienia ducha tamtej gry w nową szatę nie miała prawa się udać. Twoje oczy rejestrują coś więcej na ekranie, więc i czegoś więcej oczekują. W innym wypadku do mózgu dojdzie informacja o pokraczności, a tej wyleczyć się już nie da. Sociable Soccer jest szalenie pokraczny, a ograniczone możliwości sterowania piłkarzem jeszcze mocniej to uwydatniają. Kiedy tam zawsze można było liczyć na jakąś pomoc w kreowaniu akcji, Sociable stara się nam to odebrać - podasz na skos, to podasz na skos, a niekoniecznie do piłkarza stojącego nieopodal. Spoko, w przypadku solidnych fundamentów takie coś bylibyśmy w stanie zaakceptować, ale w symulacji, a nie arcade. Inna sprawa, że trudno tu w ogóle mówić o fundamentach...Strzały balonem, wrzutki animacją nic się nie różniące, w arsenale obrońcy tylko wślizgi, a u bramkarza babole. Po kilku meczach dochodzimy do sytuacji, że przyjemniej strzelać bramki przyciskiem podania (!), a w obronie po prostu wyprzedzać dość ubogie AI (na poziomie Normal).
AI, bo tylko na nim należy skupić naszą uwagę. Smutne jest to, że próba stworzenia swojego FUTa wykłada się na podstawach rywalizacji. Losujesz przeciwnika, dostaje on jakąś gustowną nazwę agentbilbili4389, a potem… wybierasz mu poziom trudności. Chcieli złożyć złudną obietnicę o rywalizacji online, z kartką nie ufaj mi przyklejoną do czoła. Sam tryb może i miałby rację bytu, bo kto grał w FUTa, ten doskonale wie, jak łatwo się nim zachłysnąć. Tu również masz zbieranie kart, levelowanie ich za pomocą zbędnego szrotu (tj. innych piłkarzy z tej samej ligi/narodowości), a za grę dochodzą nagrody. Szkoda tylko, że granie z komputerem w takie gry straciło sens jakieś kilkanaście lat temu.Gdyby jednak ktoś uparcie chciał się w to bawić, a i nie był zainteresowany zbieractwem kart, to niewiele opcji mu pozostaje. Jakiś towarzyski, jakiś turniej państw i w zasadzie to by było na tyle.
Oddam im, że choć na poprawne nazewnictwo i herby klubów nie ma szans, to tych realnych piłkarzy trochę tu było. Całkiem nieźle prezentuje się taka Austria, gdzie znajdziesz Sabitzera czy Gregoritscha lub Francja z Giroud i innymi, ale już w Polsce musimy się trzymać znanych nazwisk przypisanych do stworzonych na potrzeby gry grajków - w ataku niby Brożek, ale nie ten, w pomocy Zając, ale to nawet nie te czasy. Najgorsze jest to, że bardzo głęboko trzeba kopać, by doszukać się tych najbardziej prymitywnych wrażeń piłkarskich. Jeśli lubisz sport, to często się cieszysz nawet najbardziej ubogim symulatorem. Kiedyś bawiły bramki z jakiegoś Pet Soccera, a dziś taki Sociable jest po prostu miałki i wiąże się z poczuciem straty czasu. I mówię tu z poziomu tego, który wpompował kilkadziesiąt godzin (!) w olane przez wszystkich Mario Strikers Battle League. Skoro nawet tam potrafiłem, a tu już nie, to chyba najlepsze podsumowanie.
Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Overload PR
Plusy:
Licencja, choć skromna, to trochę piłkarzy tu znalazłem
Darmowa aktualizacja z poprzedniej wersji to rzadkie podejście godne pochwały
Próba imitacji FUTa miałaby rację bytu…
Minusy:
…ale praktycznie nie ma tu rywalizacji online, a ta z komputerem ma trzy poziomy trudności i szybko nudzi
Uboga prezentacja i niewiele contentu
Pokraczne sterowanie, które niekoniecznie wie, czy chce stawiać na zręczność, czy symulować