Drova-Preview-1200x628-cropped

Właściciel zdjęcia: Just2D

Recenzja Drova: Forsaken Kin na Nintendo Switch

W naszym kraju drewno nie zawsze oznacza surowiec drzewny otrzymywany ze ściętych drzew. Czasami oznacza też Gothica. A z aromatem drewna bywa tak, że wstrzelenie się w odpowiednie kubki smakowe jest niezwykle trudne. Udało się Bezimiennemu i nawet jego młodsi koledzy z Risenów i Elexów nie sprostali temu wyzwaniu. Mam wręcz wrażenie, że tylko on zasłużył na taryfę ulgową swoją prezentacją świata, imitującą autentycznie żyjącą wioskę, oraz świetnym dubbingiem, który czarował nas w latach młodości.

Drova: Forsaken Kin nie bez kozery nazywany jest Gothiciem w 2D. Zanim jednak otworzycie szampany i eShopa, to zapraszam na opis wrażeń z tej przygody okraszonej Celtycką mitologią, pikselartem i swobodą daną graczom od samego startu, prowadzącą najczęściej do śmierci.
a61251f7-feef-41f5-8ae0-5b5aaec1787d
Drova nie ma zamiaru trzymać was za rączkę. Sugeruje, żeby iść daną ścieżką i… sami twórcy mówią, że bezpieczniej będzie się posłuchać. Nie ma tu nędznego systemu skalowania levelu przeciwników, więc jeśli wejdziesz gdzieś, gdzie nie powinieneś - polegniesz. Niezależnie ile rzeczy nie będzie mi pasowało w późniejszej fazie - ja już mocno doceniam to podejście. Staroszkolne, nieidące na nowoczesne ustępstwa i oswajające nas z ewentualnym zgonem bohatera. Piękne i zapomniane już czasy. Jednocześnie czasy nie dla wszystkich, bo młodsi gracze przyzwyczajeni do wygody mogą wytykać tutaj pewną dozę surowości.

I teoretycznie nie można ich aż tak winić. Jeśli obedrę wam Gothica z tych “upiększaczy” pokroju polskiego dubbingu i zostawię z samym rdzeniem rozgrywki, to czy wasza miłość by to przetrwała? Jeśli gier by było więcej, możliwości mnóstwo, to na pewno byśmy dalej wielbili przygodę Bezimiennego? Może tak, ale na pewno byłoby nas mniej. A Drova dubbingu nie ma, postaci nie budzą takiej instant sympatii, więc zostajemy z rdzeniem rozgrywki.
6c0c6b67-766f-48c1-b54d-e9f623509422
Ten wynagradza przebiegłość gracza i nigdy nie zamierza przestać być fair. To rozgrywka o wielkiej swobodzie i dowolności w działaniu. Jeśli gardzisz trzymaniem gracza w pewnych zamkniętych ramach, to tu poczujesz się jak w domu. Nawet oznaczenia na mapie idą tu kosztem atramentu, więc na żadnym kroku nie można liczyć na rozpieszczenie.

Możliwości daje to nieco mniej niż Gothic, zostawiając nas pośrodku dwóch obozów. Któryś trzeba poprzeć, co skieruje nasze dalsze kroki w kierunku innych zadań. Jedni się obrażą, u drugich zyskamy w oczach. Jest to system znany z przygód Bezimiennego i tamtejszych frakcji. Nakreślenie sposobu prowadzenie rozgrywki jest tu kluczowe, bo w dzisiejszych czasach takich gier jak Drova się nie robi. Wszystko upraszczają, twórcy kłaniają się w kierunku szukającego relaksu gracza, a tu… będziesz bity, będziesz leżał, będziesz płakał. Bardzo łatwo się tu zgubić i wylądować w miejscu wyjątkowo nieprzyjaznym dla naszej nierozwiniętej postaci. Samo levelowanie niekoniecznie da nam to samo, co w innych RPGach. Podobnie jak w Gothicu (za dużo porównań, wiem, ale twórcy Drova sami się tym chwalą) musisz korzystać z trenerów, którzy przeszkolą Cię za odpowiednią cenę.

System walki bazuje na staminie, choć lekkie ataki są tu pozbawione kosztów wytrzymałości. Z paska skorzystamy przy ciosach cięższych, unikach i blokowaniu. Ważnym punktem całości jest poise wrogów, który potrafi ich zamrozić na pewien czas i umożliwić bezkarną serię ataków.
d7d2b676-0127-484c-a7bb-3e14839b5b07
Jeśli miałbym się czegoś przyczepić to… nie pokochałem tego świata i nie oczarowała mnie Celtycka mitologia. Jest to kwestia czysto indywidualna, ale najwyraźniej z wiekiem chcesz sztampowe lochy i smoki. Graficznie też daleko mi do fana pixelartu, co mocno utrudniało radość czerpaną z gry. Są to jednak rzeczy mocno subiektywne i łatwo mi sobie wyobrazić całkowicie odmienną reakcję u innych graczy, co przy akceptacji wyzwania, jakie sobą serwuje, sprawi, że Drova będzie ich obowiązkiem!

Dziękujemy za klucz do recenzji firmie PR Hound 


Plusy:

Thumb Up

Wybory mające wpływ na dalsze losy postaci

Thumb Up

Brak trzymania za rączkę i serwowanie dowolności

Thumb Up

Brak skalowania levelu przeciwników

Thumb Up

Bycie fair w stosunku do gracza - wynagradzanie eksploracji i ich pomysłów


Minusy:

Thumb Down

Postaci nie budzą natychmiastowej sympatii, a brak polskiego tłumaczenia może doskwierać przy ilości dialogów

Thumb Down

Mitologia Celtycka i grafika nie są moją bajką - mocno utrudniały radość czerpaną z gry

7.5 / 10

Nasza ocena

Awatar

Redakcja Nintendo News



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz