Bare Butt Boxing to kolorowy i szybki arena brawler od studia Tuotara, który miał swoją premierę 1 sierpnia. Jak sama nazwa wskazuje, będziemy okładać się pięściami (czy pozostałymi kończynami) z innymi graczami.
Mechanika gry
O co chodzi w Bare Butt Boxing? Walczymy na pięści na online'owych arenach... To w zasadzie tyle. Skojarzenia z grą Brawhalla, Nickelodeon All-Star Brawl 2 czy Super Smash Bros. jak najbardziej wskazane.
Każda runda trwa wyznaczony czas. Wygrywa ten, który na koniec ma najwięcej punktów. Punkty zdobywamy za trafianiem piłką lub oponentem w okrągłą bramkę. Tracimy, spadając z niewielkich planszy. Za odpowiednio wysokie miejsce zarabiamy pieniądze, ale o nich za chwilę.Bare Butt Boxing to 100% chaos, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Dzieje się dużo i szybko. Kosmici, którymi sterujemy, biegają jak szaleni, machają kończynami, mackami czy robotycznymi łapami.
Na arenach trafiają się też prezenty, które mogą nam ułatwić zadanie. Nic przecież nie działa tak pobudzająco, jak rażąca prądem wszystkich dookoła pułapka, prawda?Za wygrane pojedynki zdobywamy monety. Następnie możemy je wydać na presonalizację naszych ulubionych bohaterów. Są dostępne 4 grupy personalizacji:
● Kosmita — Jest ich 6,
● Skórka — Czyli kolory naszego bohatera — Są po 3 warianty dla każdego kosmity,
● Rękawice — Tego mamy aż 22 możliwości,
● Tytuł — Nazwa pozostaje ta sama, ale może mieć różny font i kolor.Sterowanie jest banalne. Korzystamy raptem z 4 przycisków i analoga. W końcu to nie Mortal Kombat. Tutaj tylko biegamy i machamy kończynami górnymi, starając się zepchnąć przeciwnika w odpowiednie miejsce.
Gra oferuje tryb solo, lokalny, a także online. W trybie solo dostajemy zabawę z botami, ale oczywiście, jeśli w trybie online nie znajdziemy towarzyszy, zastąpią ich również oni.
Gra kosztuje w e-shopie raptem 50 złotych i posiada język polski. Choć tutaj muszę zaznaczyć, że to nie jest gra fabularna, więc nie ma zbyt wiele tekstu do tłumaczenia.
Audio i Grafika
Radosną muzyką wita nas od samego uruchomienia. Tak też jest w dalszej części. Są to dość powtarzalne brzmienia, ale przyjemne. Sama grafika jest kolorowa. To ma być radosna i szybka gra o biciu się po paszczach i dokładnie tym jest. Nie uświadczymy tu żadnych wodotrysków.
Rozgrywka i podsumowanie
Dzieje się tu sporo i mega szybko. Podczas imprezy ze znajomymi, to całkiem rozsądny wybór (choć znalazłbym lepszy). Gra bardzo przypomina mi produkcję Gang Beasts. Kolorowo, wesoło, szybko. Niestety szybko mi się to przejadło. Raptem 6 kosmitów? Każdy w tylko 3 wariantach kolorystycznych? Niezbyt imponująca liczba. W Gang Beasts dostałem ogromną ilość skórek i sporo aren. Tutaj się trochę zawiodłem.Jeszcze jedno słowo odnośnie aren. Nie wiem, czy to po prostu moje szczęście, choć patrząc na ilość kosmitów i ich kolorów, to chyba brutalna prawda. Trafiałem na 4-5 tych samych aren i miałem dostępne raptem DWA tryby zabawy. Albo wbić kogoś do bramki, albo piłkę. Bardzo, bardzo szybko odechciało mi się dalszych prób. Rozgrywka stała się dla mnie do bólu powtarzalna.
Gra posiada język polski w formie napisów i zawsze to doceniam. Jednak nie wiem, czy w przypadku Bare Butt Boxing język polski to zaleta. Tu nie ma co tłumaczyć. Napisy, a i to w nielicznej ilości, były tylko i wyłącznie w menu głównym. Dodatkowo, gdy wbiłem kogoś do bramki, nie dostawałem napisu „Sqrpi zdobył punkt”, tylko „Bot Froggy strzelił gola”. Było to dla mnie mylące. Nie liczyło się, kto zdobył punkt, tylko kim zdobyto ten punkt? W ogólnym zamieszaniu zastanawiałem się, czy to mój sierpowy wysłał Bota Skullyego do bramki, czy tych 2 innych zawodników, którzy byli w tym samym miejscu.
Próbowałem również grać online, ale tydzień po premierze, gra nie potrafiła mnie połączyć z nikim i moje rozgrywki "online" odbywały się w dalszym ciągu z botami. To dla mnie sugestia, że gra lepiej sprawdzi się w trybie lokalnym, ale i potężny cios dla produkcji, która głównie na tym opiera swój ewentualny sukces.Bare Butt Boxing nie jest produkcją wybitną czy nawet zapadająca w pamięć. W teorii to gra dobrze zrobiona, ale jest ona niesamowicie uboga. Jedyny ratunek dla niej to domowe imprezy z przyjaciółmi i 15-20 minutowa zabawa pełna śmiechu, gdzie te wszystkie aspekty, o których wspomniałem powyżej, nie mają znaczenia. Po tym czasie każdy zacznie szukać innego tytułu do zabawy. Nawet nie bardzo mam o czym tu pisać. Wybaczcie.
Dziękujemy za udostępnienie klucza do gry firmie Stride PR
Plusy:
Mechanika — Działa…
Oprawa — Radosna i kolorowa
Minusy:
Nuda — Gra dość szybko zamienia się w powtarzalną papkę
Bieda — Zarówno pod kątem postaci, map jak i trybów
Pustki — Online ciężko z kimkolwiek zagrać
Język polski — Gra ma 5 tekstów na krzyż, a zdobycie punktów jest dziwnie opisane