majoras-mask

Właściciel zdjęcia: Nintendo

The Legend of Zelda: Majora’s Mask kolejną grą z N64 w NSO

Dopiero co było nam dane usłyszeć o premierze oryginalnego Banjo - Kazooie w usłudze Nintendo, a już dowiadujemy się o kolejnym kultowym tytule. Premiera ma się odbyć w lutym, co potwierdza nam comiesięczny cykl dodawania pojedynczych tytułów z N64 do usługi. Patrząc na jej kiepskie początki, takie rozłożenie w czasie może być dla niektórych zawodem. Dla przypomnienia, w grudniu dostaliśmy Paper Mario.


Majora’s Mask miało swoją premierę 27 kwietnia 2000 roku, co czyni ją jedną z późniejszych gier na świetną konsolę, której blask przyćmiło nowe wtedy Playstation. O ile jej oceny były zdumiewające (95% na Metacritic) i dla wielu była ona jedną z najlepszych gier w historii, tak jest jeden szczegół. W 2015 roku dostaliśmy pełnoprawny remake przygotowany na konsolę 3DS. Tytuł ten może poszczycić się średnią 89% i przez wielu jest uważany za definitywną wersję kultowego klasyka. Czy w takim razie wciąż będzie on atrakcyjny, gdy wróci się do niego po nowej wersji? Czy może powrót będzie dla graczy bolesny?

Oto krótki opis od Nintendo:

Złowieszczy los czeka na ciebie w następnym miesiącu – chyba że potrafisz mu zapobiec, to znaczy – kiedy gra The Legend of Zelda: Majora’s Mask zaliczy swój zakręcony w czasie debiut na Nintendo Switch i bibliotece Nintendo 64 – Nintendo Switch Online w lutym. W tym klasyku Nintendo 64 Link ma zaledwie trzy dni na uratowanie świata, zanim księżyc zbliży się do ziemi, miażdżąc i niszcząc Termine i wszystkich ją zamieszkujących.

Wypatrujcie daty premiery, która zapewne pojawi się wraz ze zwiastunem. Pamiętajcie również o plotkach dotyczących Mario Party jako następnej gry dla usługi.



Awatar

Patryk Daniel Wojtecki



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz