Ta teoria pojawiła się po raz pierwszy, gdy Tears of the Kingdom zostało ogłoszone jako sequel Breath of the Wild. W pierwszym zwiastunie Link i Zelda są widziani, jak eksplorują jakieś podziemne jaskinie, zanim natkną się na coś, co wydaje się być ciałem Ganondorfa i rozpoczynają nową przygodę. To skupienie się na podziemnej jaskini, w połączeniu z mrocznym klimatem Tears of the Kingdom, sprawiło, że fani uwierzyli, że podziemny świat będzie na wyciągnięcie ręki.
YouTuber Monster Maze zwrócił uwagę na kilka fragmentów w zwiastunie, które wydają się przedstawiać podziemną lokację. Największą z nich jest ta ukazana w pierwszych ujęciach w zwiastunie. Skrawek tego trailera pokazuje Bokoblina górnika w ciemnej okolicy. Na pierwszy rzut oka wygląda ta lokacja jak jakiś las. Bliższe spojrzenie ujawnia, że drzewa wydają się być wie dużymi grzybami, co wpasowywałoby się do podziemnego obszaru. Większość innych ujęć w tym zwiastunie pokazywała wyładowania i deszcz, ale to konkretne miejsce nie miało żadnego z nich, co miałoby sens, gdyby było pod ziemią.
Innym ciekawym elementem tego miejsca są małe niebieskie płomienie, które można dostrzec w tle, co Monster Maze porównał do Twilight Realm z Twilight Princess. Jeśli ta lokacja nie jest podziemną jaskinią, to możliwe, że jest to zupełnie nowe królestwo, co wydaje się być równie ekscytujące.
The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom można już zakupić w pre-orderze na Nintendo eShop w cenie 289,80 zł.
Co sądzicie o teoriach fanów dotyczących podziemnego świata w Tears of the Kingdom? Dajcie nam znać w komentarzach lub na naszych mediach społecznościowych.