Nadeszła premiera Hollow Knight: Silksong, która przerosła oczekiwania Teamu Cherry. Ta dość typowa metroidvania wykoleiła w godzinę swej premiery nie tylko eShop, ale przeprowadziła też nieświadomy atak na Steama, co jak mniemam może być zadaniem trudniejszym. Liczba graczy na PC szybko sięgnęła chorych rozmiarów, a gra wydaje się świetnie bronić jakością, o co byłem spokojny. Kwestia recenzji pozostaje jeszcze nieznana, albowiem studio nie rozsyłało kluczy do mediów. Szanuje podejście!
Tyle że ja nie chcę, by tę paczkę przejął Silksong, który i tak nie narzeka na atencję. Wręcz zacząłem od niego z tego względu, by przypomnieć o innych grach, które mogą stać się jego ofiarami. Pamiętajcie switchowcy, że Bloober Team sprezentował nam Cronos: The New Dawn, doczołgała się do nas wreszcie Mandragora: Whispers of the Witch Tree, a Ubisoft oferuje Star Wars: Outlaws. Tu zaś mogę uspokoić, że teksty o całej trójce się pojawią, jak skończę Hollow Knighta.
A co do ostatniego tytułu, Rob Bantin z Ubisoftu wypowiedział się, czemu byli zmuszeni na wydanie swojej gry w formie Game Key Card - Otoczenie jest generowane przez silnik Snowdrop, a szybko okazało się, iż cardy oferowane przez Nintendo nie są dostatecznie szybkie dla takiego procesu. Może gdyby projektowali grę z myślą o NSW2, to byłoby inaczej, ale tak była to sytuacja bez wyjścia.
Pomimo miesięcy dzielącej nas od premiery, Square Enix dość szybko odsłoniło karty dotyczące Octopath Traveler 0. Wersja na Switcha 2 ma działać w 60 fpsach przy rozdzielczości 1920x1080, a NSW1 musi się pogodzić z 30 fpsami i 1280x720.
Jedną z premier ostatnich tygodni był Shinobi: Art of Vengeance, ale wersja na Switcha miewa problemy z rozdzielczością. Na reakcję firmy SEGA nie trzeba było długo czekać, a update jest już przygotowywany. Swoją drogą, to może dlatego nie pojawiły się klucze do recenzji dedykowane Nintendo. Osobiście grę kupiłem i faktycznie artefakty na postaci są widoczne nieustannie - wygląda w handheldzie, jakby była rysowana linią przerywaną. Nie jest to szpetne, czy niegrywalne, ale poprawkę przyjmę z uśmiechem. Gra zdecydowanie na nią zasługuje!
Trafiła nam się wyjątkowo technologiczna paczka wiadomości, a trend kontynuuje deweloper odpowiedzialny za EA FC 26. Podobno wersja ze Switcha 2 ma być praktycznie identyczna do tego, co oferuje PS5 i XSX. Są tu ograniczenia będące pokłosiem hybrydowości konsoli, ale efekt finalny był bardzo miłym zaskoczeniem. Testowano nawet prędkość symulacji całego sezonu i proces ten również osiągnął czas zbliżony do pozostałych sprzętów. Macie moją uwagę!
Parametry konsoli może też przetestować w przyszłości Resident Evil: Requiem. Na razie to tylko słowa niezależnych informatorów, ale o tym wszystkim się podobno mówiło wewnątrz Capcomu przez cały czas produkcji. Beneficjentem takiego stanu rzeczy może być też PS4. Wątpliwe jednak, by do premiery doszło jednocześnie z innymi konsolami - tj. 27 lutego 2026 roku.
Wszyscy posiadacze rozszerzonego abonamentu Switch Online mogą już sprawdzić nowy dodatek do biblioteki Nintendo 64 Mature. Jest nią futurystyczny shooter Forsaken 64:
Tradycyjnie zapraszam do działu recenzji, gdzie trio przyszłych tekstów już poznaliście na wstępie, a do listy wypada dopisać: Story of Seasons: Grand Bazaar, Daemon X Machina: Titanic Scion i Gloomy Eyes.
Tyle że ja nie chcę, by tę paczkę przejął Silksong, który i tak nie narzeka na atencję. Wręcz zacząłem od niego z tego względu, by przypomnieć o innych grach, które mogą stać się jego ofiarami. Pamiętajcie switchowcy, że Bloober Team sprezentował nam Cronos: The New Dawn, doczołgała się do nas wreszcie Mandragora: Whispers of the Witch Tree, a Ubisoft oferuje Star Wars: Outlaws. Tu zaś mogę uspokoić, że teksty o całej trójce się pojawią
A co do ostatniego tytułu, Rob Bantin z Ubisoftu wypowiedział się, czemu byli zmuszeni na wydanie swojej gry w formie Game Key Card - Otoczenie jest generowane przez silnik Snowdrop, a szybko okazało się, iż cardy oferowane przez Nintendo nie są dostatecznie szybkie dla takiego procesu. Może gdyby projektowali grę z myślą o NSW2, to byłoby inaczej, ale tak była to sytuacja bez wyjścia.
Pomimo miesięcy dzielącej nas od premiery, Square Enix dość szybko odsłoniło karty dotyczące Octopath Traveler 0. Wersja na Switcha 2 ma działać w 60 fpsach przy rozdzielczości 1920x1080, a NSW1 musi się pogodzić z 30 fpsami i 1280x720.
Jedną z premier ostatnich tygodni był Shinobi: Art of Vengeance, ale wersja na Switcha miewa problemy z rozdzielczością. Na reakcję firmy SEGA nie trzeba było długo czekać, a update jest już przygotowywany. Swoją drogą, to może dlatego nie pojawiły się klucze do recenzji dedykowane Nintendo. Osobiście grę kupiłem i faktycznie artefakty na postaci są widoczne nieustannie - wygląda w handheldzie, jakby była rysowana linią przerywaną. Nie jest to szpetne, czy niegrywalne, ale poprawkę przyjmę z uśmiechem. Gra zdecydowanie na nią zasługuje!
Trafiła nam się wyjątkowo technologiczna paczka wiadomości, a trend kontynuuje deweloper odpowiedzialny za EA FC 26. Podobno wersja ze Switcha 2 ma być praktycznie identyczna do tego, co oferuje PS5 i XSX. Są tu ograniczenia będące pokłosiem hybrydowości konsoli, ale efekt finalny był bardzo miłym zaskoczeniem. Testowano nawet prędkość symulacji całego sezonu i proces ten również osiągnął czas zbliżony do pozostałych sprzętów. Macie moją uwagę!
Parametry konsoli może też przetestować w przyszłości Resident Evil: Requiem. Na razie to tylko słowa niezależnych informatorów, ale o tym wszystkim się podobno mówiło wewnątrz Capcomu przez cały czas produkcji. Beneficjentem takiego stanu rzeczy może być też PS4. Wątpliwe jednak, by do premiery doszło jednocześnie z innymi konsolami - tj. 27 lutego 2026 roku.
Wszyscy posiadacze rozszerzonego abonamentu Switch Online mogą już sprawdzić nowy dodatek do biblioteki Nintendo 64 Mature. Jest nią futurystyczny shooter Forsaken 64:
Tradycyjnie zapraszam do działu recenzji, gdzie trio przyszłych tekstów już poznaliście na wstępie, a do listy wypada dopisać: Story of Seasons: Grand Bazaar, Daemon X Machina: Titanic Scion i Gloomy Eyes.
