1

Właściciel zdjęcia: Nintendo

Recenzja Super Mario RPG na Nintendo Switch

Super Mario RPG to klasyk, który rzucił platformowego króla na całkowicie nowe pole walki. Rzadka kolaboracja Square i Nintendo przeniosła Mario do świata turowych RPGów, które w tamtych latach kojarzyły się z serią Final Fantasy czy Dragon Quest (... w zasadzie teraz też się głównie z nimi kojarzą :) ). Ku uciesze wielu, prawie 30-lat po premierze dostaniemy możliwość sprawdzenia tej perełki w odświeżonej oprawie. Remake pojawił się na sklepowych półkach 17 listopada 2023 roku.
2023112219322700 s

Uwaga - powrót do przeszłości


To gra z 1996 roku. Jakkolwiek oczywisty by nie był ten fakt, to wypada go powtarzać do znudzenia, a grając mieć go zawsze z tyłu głowy. O ile grafika została podrasowana do dzisiejszych standardów, a walka nieco odrestaurowana, tak korzenie wciąż są bardzo wyczuwalne. Hamuje entuzjazm tych, którzy liczyli na pełen remake, który dostosuje leciwe Legend of Seven Stars do dzisiejszych czasów. Nie znajdziecie tu wielu udogodnień, a niektóre mechaniki mogą wręcz działać odpychająco.
2023112219512800 s

Legenda siedmiu gwiazd


Zaczęło się od porwania księżniczki… Szokujący obrót wydarzeń w Grzybowym Królestwie. Księżniczka Peach znów potrzebuje pomocy, a Mario biegnie do zamku Bowsera na ratunek. Wszystko zdaje się podążać klasycznym torem, a klęska antagonisty jest nieunikniona. W trakcie walki zamek zostaje przebity przez wielki miecz, który niszczy gwiezdną drogę i rozrzuca bohaterów po różnych kątach świata. Mario ma teraz większe zmartwienie niż pokonanie odwiecznego wroga. Peach wciąż pozostaje zaginiona, a katastrofa może mieć większe konsekwencje.
2023112321221700 s
W skrócie - idź i zbierz gwiazdki. Mario RPG jest klasycznym reprezentantem gatunku, choć jak na gatunkowe standardy bardzo liniowym. Nie liczcie na otwarty świat, a odwiedzane tereny są kolejno ustawione na mapie. Wszystko w formie biomów, których zestaw mapek jest bardzo mikroskopijny. Przypominam - rok 1996, więc na cuda nie mogli sobie pozwolić. Lizanie każdej ściany, nawet w miastach, które są największe, nie zajmą wam przesadnie dużo czasu. Niektóre plansze śmiało mogłyby się zmieścić w całości na ekranie Switcha, jeśli trochę oddaliliby kamerę - to chyba wymowne podsumowanie ich wielkości.
2023112321225300 s

Wciśnij A


Na każdej mapie roić się będzie od przeciwników. W ich szeregach dużo Marianowych klasyków z Goombami i Bombami na czele, doprawionych bossami stworzonymi na poczet tej gry. Wszyscy widoczni na mapie, a ich omijanie jak najbardziej możliwe.

Turowe pojedynki nie grzeszą głębią. Do wyboru krótka lista specjali i atak wyekwipowaną bronią. W dużej mierze jest to festiwal wciskania przycisku A, bo jego odpowiedni timing da nam profit. Obrażenia otrzymają pozostali wrogowie, one same będą większe, a w obronie można wykonać idealny blok. Nawet w przypadku szefów każdej mapki, próżno tu mówić o wielkiej złożoności. Podobny system, choć o wiele bardziej rozbudowany, znajdziecie w tegorocznym Sea of Stars.
2023112321085300 s
W Sea of Stars można zobaczyć też inne inspiracje klasycznym Mario RPG. Model levelowania jest praktycznie przekopiowany, gdzie każdy awans zwiększa statystyki oraz boostuje jeszcze bardziej jedną wybraną przez nas (HP, Siła, Magia). Czasami miło pograć w coś tak prostego, niezasypującego nas toną statystyk. Lubię ten patent!

Na placu boju z czasem stanie trójka naszych bohaterów. Mario, znajdzie tu nowych przyjaciół jak chmurka Mallow czy drewniany ludzik Geno. Jeśli jednak nie będziecie fanami nowych RPGowych dodatków, to z czasem ułożycie swoją ekipę w bardziej klasyczny szereg. Pomoc przyniesie księżniczka, a i wspólny wróg doprowadzi do nietypowego pojednania.
2023112422080100 s

Mówiłem, że to 1996 rok?


I tak odhaczam kolejne levele, zdobywam gwiazdki i klikam A. Łatwo tu wytknąć pewną wtórność, którą w dużym stopniu łagodzi nam zamiłowanie do tego uniwersum. Super Mario RPG świetnie się sprawdzi, jako pierwszy jRPG dla kogoś młodszego. Jakieś wprowadzenie go w świat turówek. Jest kolorowo, przyjemnie i trudno się zgubić lub zawiesić na jakiejś wymagającej walce. Przez tę grę się przepływa spokojnym tempem.

Co chwile dostaniemy jakieś minigry, które nieco poluzują nasze “zmęczone taktyką” umysły. Będziemy spływać wodospadem, skakać po beczkach na wodzie albo gonić jednego z bossów. Miłe rozluźniacze, które można powtórzyć dla lepszych wyników. To te momenty, kiedy gra wydaje się jeszcze ładniejsza. Wiele jej mogę zarzucić, ale estetyki nie odmówię.
2023112516442600 s
Szkoda, że tylko na to się tu ponieśli. Nawet jak zaakceptuje te wszystkie mechaniki z lat 90’, pooglądam naprawdę świetne przerywniki fabularne czy zajawki ataków specjalnych, tak kuleje mi tu trochę dźwięk. Sucho się tego słucha, gdy postaci nawet nie mamrotają w naszym kierunku. Czasami nawet muzyka się nie zmieniła, jak odpalała się cut-scenka. To takie oczywistości gamingu, których brak dopiero zaczyna nam doskwierać. Jakiś voice-acting wyniósłby tę grę o wiele wyżej, niż nostalgia, na której jedzie niemiłosiernie.
2023112421203301 s
Tu o nostalgię głównie chodzi. Mam nawet wrażenie, że ten tytuł bardziej docenią ci, którzy w niego grali, niż nowi, którzy teraz go poznają. Na tych drugich czeka czasami zbyt dziecinny humor (ileż razy Mario możesz padać na twarz?!), suche audio i dość wtórna walka. Ci pierwsi zobaczą w tym powrót do przeszłości, tonę uśmiechu i wspomnień. Nie da się realnie ocenić tej gry. Wiele problemów zawiniętych w bardzo miłej dla oka formie i powrót do bardzo nietypowego momentu w życiu Mario - to też niesie ze sobą sporą wartość.

Dziękujemy firmie Conquest Entertainment za dostarczenie gry do recenzji.


Plusy:

Thumb Up

Nowa bardzo ładna szata, która pozostaje wierna oryginałowi

Thumb Up

Cut-scenki są świetne

Thumb Up

Minigry w formie odskoczni dodają całości przygodowego uroku

Thumb Up

Idealnie sprawdzi się jako pierwszy jRPG dla młodszych graczy...

Thumb Up

...A u starszych wzbudzi nostalgię

Thumb Up

Bowser w ekipie


Minusy:

Thumb Down

Audio nie poszło w parze z wyglądem

Thumb Down

Walka jest dość wtórna i bywa jej za dużo

Thumb Down

Prostota i momentami dziecinna aura nie każdemu przypadną do gustu

8 / 10

Nasza ocena

Awatar

Niko Włodek



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz