show

Właściciel zdjęcia: Lykke Studios

Recenzja Stitch. na Nintendo Switch

Niedawne Indie World Showcase obsypało niezależnymi nowościami. U nas naturalnie panuje zasada - każdy znajdzie coś dla siebie, więc i nikt przesadnie nie narzekał na jakość prezentowanych pozycji. Miejmy świadomość, że to ostatnia prosta “życia” konsoli. Mam jednak inne ulubione hasło wszystkich prezentacji Nintendo - “available later today”. Na tym polu było skromnie (dwa tytuły), a jednym z debiutantów był bohater tego tekstu.
2024041921275700 s
Pochodzące z Tajlandii Lykke Studios bardzo prężnie działa na polu gier mobilnych. To na Apple Arcade trafia większość ich produkcji, włącznie z opisywanym tu, świeżo przeportowanym na Nintendo, Stitch. Mamy tu do czynienia z familijną grą logiczną, w której… haftujemy. Trafiła na Nintendo Switch 17 kwietnia 2024 roku i jej cena została ustalona na 39,99 zł.


Cyferki według wzoru 


Gra polega na pokonywaniu kolejnych sekcji wybranego obrazka, poprzez uzupełnianie pól. To jedna z tych gier, gdzie ilustracja będzie bardziej wymowna od słów, więc chętnym polecam kierować wzrok do zamieszczonych screenów.
2024041921130400 s
Każdą część musimy uzupełnić według wzoru. Cyferki określają, ile pól możemy wykreślić w pionie, poziomie lub kwadracie/prostokącie. Żadnych zakrętów robić nam nie wolno, ani też wzory nie mogą na siebie nachodzić. I w tym prostym logicznym patencie ukrywa się cała gra. Brzmi banalnie i choć spora jej część taka właśnie jest, to można czasami się przywiesić i poszukać odpowiedniego ułożenia. Myślę, że można to śmiało przyrównać do wciąż świeżego Cats Organized Neatly - recenzja TUTAJ.
 

Najbardziej cozy 


Na haftowanie czekają setki obrazów o różnych poziomach trudności, wielkości i motywach. Wszystkie je łączą zasady i… urok. Stitch bardzo wygodnie rozsiada się w gatunku gier cozy. Jej głównym założeniem jest nasz relaks. Wyciszenie się po cięższym dniu lub odskocznia od bardziej złożonych tytułów. Wpisuje się w to wygląd tych wszystkich (najczęściej pociesznych) obrazów/zadań, jak i spokojna muzyka, która delikatnie przygrywa w tle i nijak nie chce się narzucać. Poetycko bym to nazwał szumem morza, gdzie wpadasz w mały trans.
2024041921063600 s
I szczerze trudno mi sobie wyobrazić większy pozytyw dla cozy gierki. Masz się dać zahipnotyzować, a potem już nie myślisz, że coś jest proste, głupie, czy powtarzasz w kółko to samo. Zatracasz się w tym. 

Przyznaje to z bólem, bo przez setki tekstów zawsze powtarzam, jak kluczowe dla mnie jest żwawe tempo w grze, a tu haftowałem, jak nasze babcie za najlepszych czasów. Nie było odwrotu, bo spora część obrazków jest w rozmiarze XS, na który potrzeba zaledwie parę minut, których poziom logicznego skomplikowania jest żaden. Ta znikoma złożoność to też powód, dla którego tak łatwo się zapomnieć. Mądrzejszy od tej gry pewnie nie będziesz, ale wyciszyć powinna ze 100% skutecznością.
2024041920582000 s
Jest jeszcze jedna rzecz, która mocno działa na korzyść Stitch - sterowanie dotykowe. To jedna z tych gier, gdzie dotyk miażdży próbę haftowania kontrolerem. Ubarwia to cały proces i znacznie go przyspiesza. Przez to się przepływa, grając w handheldzie. Nie dziwię się, że gry nie znajdziecie na komputerach, bo ona tak zgrabnie się odnajduje na tablecie. Jest pod to idealnie skrojona, ale że widziałem już zbrodnie na ludzkości, gdzie gra idealnie skrojona pod dotyk, takowego w ogóle nie miała, więc tym milej podkreślić, że Lykke dowiozło.
2024041921190300 s
Stitch to gra prosta. W założeniach i w mechanice. W zasadzie w kategorii gier logicznych to to jest kolorowanka dla dzieci do lat 3. Nawet po skończeniu danego obrazka możemy go sobie pomalować według własnego widzimisię w jedynym dodatkowym trybie. Tyle że ona nawet nie startuje w tym wyścigu. Należy do tego gatunku, ale w ogóle nie chcę podnosić rękawic. Ona oferuje familijny poziom spokoju. Wycisz się, zapomnij, haftuj sobie coś w przerwie od trudniejszych rzeczy. Przy odpowiednim rozwoju całości, o który naprawdę łatwo patrząc na założenia, to serio może być tytuł z kategorii zawsze pod ręką na Switchu. Nie do archiwizacji, bo nigdy nie wiesz, kiedy może się przydać.

Dziękujemy firmie Lykke Studios za dostarczenie gry do recenzji.


Plusy:

Thumb Up

Urok

Thumb Up

Zgrabnie wpisująca się we wszystko spokojna muzyka

Thumb Up

Ogrom obrazków do haftowania

Thumb Up

Założenia proste dla wszystkich grup wiekowych

Thumb Up

Sterowanie dotykowe sprawdza się idealnie


Minusy:

Thumb Down

Teoretycznie brak, ale to mała gierka i czasami brakowało mi większego wyzwania, kiedy szturmem coś haftowałem (po prostu nie sposób iść wyżej z oceną przy takim tytule)

8 / 10

Nasza ocena

Awatar

Niko Włodek



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz