snoop

Właściciel zdjęcia: GameMill Entertainment

Recenzja Snoopy and the Great Mystery Club na Nintendo Switch 2

Sympatyczny beagle Snoopy, jest znany każdemu dziecku. Dorosłym też nie powinien być obcy, bo i oni na pewno otarli się o Fistaszki, czy krótkie komiksy z samym psiakiem. Czworonóg swój debiut zaliczył jeszcze w roku 1950, więc wypada docenić, jak długo jego imię pozostało cokolwiek warte. 10 października 2025 gracze dostaną możliwość zagrania nim i rozwiązania serii dziwnych zagadek w mieście.
20251005143347-01K6T5S8XWJH8DZ8X3GAHH2K9E
Snoopy and the Great Mystery Club to gra Cradle Games, za której wydanie odpowiada GameMill Entertainment - odpowiedzialni za wydawanie gier mniejszych i trzymający łapę nad wieloma znanymi markami. Kolejną ich produkcją w skali mikro będzie bohater dzisiejszego tekstu. Przygodówka skrojona pod młodszego odbiorcę. Nie ta, która zaskoczy zagadkami, a ta… którą trzeba wychodzić.

Zacznijmy jednak od pozytywnych akcentów, bo tych tu nie brakuje. Oczywiście skalę trzeba dostosować pod swoje dzieci/młodsze rodzeństwo i wiedzieć, że prostota gameplayowa oraz sposób prezentacji są tam bardzo mile widziane. Dziecko trzeba dokładnie w ten sposób oczarować, więc chwała Cradle Games, że wiedzieli, na co położyć tu nacisk. Gra ma pełny voice-acting, wygląda schludnie, a sterowanie jest banalnie proste i zamyka się w garści przycisków. I fajnie!
20251005143347-01K6T5SG00E40B84091TE06DTX
Jeśli o gameplay chodzi, to ta gra przechodzi się sama. Nie w sensie visual novelkowego klikadła, a w poziomie jej skomplikowania. Pies, jak to pies, połazić po dworzu lubi. Ze Snoopym nie jest inaczej, bo wraz ze swoimi ludzkimi przyjaciółmi przejdzie on z punktu A do B. Potem do C. Potem wróci do A. Z powrotem do C, by dowiedzieć się o istnieniu punktu D, ale przedtem trzeba będzie zanieść coś do B. Nazwać to jednym wielkim fetch-questem, czy też klasyczną kurierką, to nie powiedzieć nic.

To cała konstrukcja tej gry. Idź i się nie zastanawiaj. Na miejscu czeka Cię znana postać, jakiś uroczy znajdźko-komiks sprzed lat lub mini-gierka. Z tym że tych ostatnich też nie będzie niesamowicie dużo, bo będą miały tendencję się powtarzać i zwiększać jedynie swój poziom trudności. Tu akurat nikt się przesadnie nie popisał, bo mini-gry nie dają tu zbyt wiele. Nawet jak na standardy dziecięcych gier, to jest ich okrutnie mało i są dość mdłe. Dziecko to już może spokojnie się bawić w Mario Party, a nie spełniać zabawowe zachcianki Fistaszków. Nie wiem, co się dzieję, gdy nam się nie uda przejść takiego wyzwania - trudno tego dokonać - ale nie zdziwiłbym się, jakby fabuła dalej szła swoim torem, bo spora część z nich jest trochę dopchnięta kolanem.
20251005143347-01K6T5SKKEAV1E65H1HN9NSDSS
Kolanem chcącym dopchnąć w to wszystko jakąkolwiek różnorodność. Szanuje za takie świadome decyzje, ale wypadało się bardziej postarać, bo nie spełniają one tego kluczowego założenia. Są krótkie, nijakie i nietrudno je przyćmić nieustannym chodzeniem. Mam nieodparte wrażenie, że DOBRA znajomość Fistaszków i spółki może być tu obowiązkowym punktem programu. Dobra to znaczy taka, która będzie się cieszyć na sam widok znajomej twarzy. Jasne, Snoopy ma swoje moce, między którymi ma się przełączać, ale to zaledwie 5 strojów na krzyż, które też mają swoje oczywiste fabularne przeznaczenie. Każde z jednym skillem - tu trop, tam wykop.

Mam więc chwalić za prostotę na każdej płaszczyźnie, czy jednak czepiać się wtórności tego procesu? Rozumiem założenia, ale czasami to naprawdę uwłaczające, jak idziesz w miejsce B, tylko po to, żeby się dowiedzieć o konieczności powrotu do budynku, w którym przed chwilą byłeś. Takie sztuczne wydłużenie czasu trwania produkcji. Za to o mój szacunek trudno.
20251005143347-01K6T5S5BZ9A78NAAE8341VGMS
Snoopy and the Great Mystery Club to ok gra dla fanów psiaka, przeciętna dla dzieci mniej zajawionych Fistaszkami i absolutnie nijaka dla tego, który kupił to dla dziecka, a jemu się nie chciało grać i teraz starszyzna chce to skończyć, żeby pieniędzy aż tak w błoto nie wyrzucać :) Ten pies ma swoje poważne ograniczenia na tym wirtualnym polu. Uroku mu nie odmówię, a za możliwość biegania postacią dziękuję - przecież jakby tu tego nie wprowadzili (a mogli, bo nie takie rzeczy świat widział), to bym nie dotarł do mety.

Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Renaissance PR


Plusy:

Thumb Up

Urok i prostota rozgrywki

Thumb Up

Voice acting

Thumb Up

Znajdźki w formie archiwalnych komiksów


Minusy:

Thumb Down

Bezcelowość tego śledztwa i ganianie z punktu A do B, by sztucznie wydłużyć (i tak krótki) czas trwania

Thumb Down

Słabiutkie i powtarzalne mini-gierki

6 / 10

Nasza ocena

Awatar

Niko Włodek

Postaw mi kawę na buycoffee.to


Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz