Nova Lands

Właściciel zdjęcia: BEHEMUTT

Recenzja Nova Lands na Nintendo Switch

Nova Lands to gra produkcji studia BEHEMUTT. Swoją premierę miała 22 czerwca 2023 roku. Jest to ciekawa produkcja na temat budowania i zarządzania niewielkimi wyspami na dziewiczej planecie.


Fabuła


Nasza kapsuła ląduje z hukiem na nowoodkrytej planecie. Naszym zadaniem jest stworzenie nowego domu. Ale nie jesteśmy w tym sami. Dzięki technologii mamy dostęp do różnego rodzaju fabryk i budynków, a także mechanicznych przyjaciół. W końcu „dobra praca” to nie tylko „ciężka praca”, a także (a może przede wszystkim) „mądra”.

Ale czy aby na pewno, nie czyha na nas żadne niebezpieczeństwo?


Mechanika gry


Startujemy na małej wyspie, gdzie z użyciem naszej laserowej dzidy zaczynamy zbierać surowce takie jak kamień, drzewo, kule wody czy rudę żelaza. Zbierając te elementy, zaczynamy stopniowo stawiać pierwsze budynki takie jak stacja badawcza czy piec.
SCREEN - 01
Na szczęście, surowce, same co jakiś czas się odnawiają, więc nie musimy się martwić, że czegoś nam w okolicy braknie i utkniemy z naszym rozwojem.

Musimy również oczywiście dbać o poziom naszego zdrowia. W końcu nowy świat jest pełen niebezpieczeństw. Z czasem stworzymy broń do obrony czy apteczki do leczenia. Jednak koniecznie musimy pamiętać o zapasach tlenu, zaopatrując w kule wodne nasz generator tlenu. 

Z czasem zaczniemy też trafiać na agresywne zwierzęta, przed którymi będziemy musieli obronić się naszą strzelbą energetyczną. Tutaj musimy uważać, bo może ona się rozładować, co sprawi, że przez chwilę będziemy bezbronni.
SCREEN - 02
Jak więc widzimy, jest tutaj dużo rzeczy do pilnowania. Ale czy na pewno sami musimy to wszystko robić? Przecież nie jesteśmy rozbitkami na bezludnej wyspie! Wraz z rozwojem, zaczniemy mądrze automatyzować nasze małe królestwo. Tworzymy pierwsze boty, które mogą zbierać za nas wybrane surowce i dostarczać w wyznaczone miejsca.

Fajnym pomysłem jest możliwość uzupełniana surowców w takim budynku jak piec, bez potrzeby wchodzenia w jego menu. Piec korzysta z gałązek, tworząc węgiel drzewny? Mamy gałązki przy sobie? Podchodzimy do pieca, klikamy “Y” i surowiec zgromadzony w naszym plecaku jest automatycznie przerzucany do miejsca docelowego
SCREEN - 03
Z czasem opanujemy również moc prądu. Do jej zdobycia potrzebujemy surowców do spalania lub paneli słonecznych. Dzięki temu okiełznamy energię potrzebną do zasilania kolejnych budynków produkcyjnych.

W końcu odkrywamy też kolejne wyspy. Każda z nich to inny biom, posiadający trochę inne minerały, rośliny oraz zwierzęta. Dzięki temu nie możemy ograniczyć się do rozwoju tylko jednej. Tutaj warto zapamiętać, że na sąsiednich wyspach nie posiadamy generatora tlenu, czyli nasze wypady są ograniczone czasowo. Na szczęście nasze boty potrafią świetnie sobie radzić same. Z czasem poznamy też nowe budynki, które mogą transportować surowce na inne wyspy, które ich potrzebują. Wysp do odkrycia mamy w sumie 12.

W którymś momencie odkryjemy również wyspę z NPCami. Pomożemy im rozbudować osadę. Oczywiście coś za coś! W nagrodę będziemy mogli u nich ulepszać nasze narzędzia (zwiększać moc broni, pojemność tlenową kombinezonu). Znajdziemy też tam muzeum, do którego dostarczamy kolejne eksponaty roślin czy surowców.

Za zdobywanie surowców oraz budowanie, otrzymujemy kolejne poziomy i punkty doświadczenia, które oczywiście wydajemy na swoje umiejętności. A jest w czym wybierać. Nasze drzewko umiejętności zostało podzielone na 4 kategorie. Zawierają one takie skille jak zużywanie mniejszej ilości tlenu czy lepszą wydajność poszczególnych budynków Umiejętności jest aż 36.

Z czasem budujemy też laboratorium, dzięki któremu odblokowujemy (za surowce) dostęp do kolejnych budynków czy technologii. Wszystko jednak zostało zrobione z głową. Nie ma tu sytuacji, że na początku gry co 30 sekund coś odblokowujemy, a później zajmuje nam to 4 czy 5 godzin. Sensowna równowaga została zachowana. Drzewo badawcze posiada 37 osiągnięć.
SCREEN - 04
W menu głównym możemy dodatkowo odblokowywać sekretne skórki naszego pixelowego bohatera. Aby to zrobić, musimy dowiedzieć się, jaki jest 5 cyfrowy, sekretny kod.

Bonusem jest zbieranie odznak, które dostaniemy za odbycie jakiejś walki czy rozwiązanie zagadki, a także relikwii.

Gra posiada polskie napisy.


Audio i Grafika


Prosta i pikselowa grafika nie zawsze oznacza coś złego. Nova Lands jest tego dobrym przykładem. Otoczenie jest nieduże, ale wypełnione surowcami, zwierzętami i budynkami. Ten niewielki świat, jest naprawdę żywy! Animacje są płynne i przyjemne.

Napotkane postacie niestety nie uraczą nas swoim głosem. Wszystko w tej grze bazuje na tekście (który na szczęście jest po polsku). Towarzyszczące nam podczas zabawy dźwięki są przyjazne i kojące. Można by rzec, że zachęcają do nieśpiesznej zabawy.

Czy warto zagrać w Nova Lands na Nintendo Switch?


Nova Lands od początku zachwyciła mnie swoim spokojem. Nigdzie się tutaj nie śpieszę, stopniowo poznaje grę oraz planuje swojej kolejne poczynania. Przy moim pierwszym podejściu, nie mogłem się oderwać od konsoli przez 2 godziny. Przez prawie całą pierwszą godzinę siedziałem na jednej wyspie i usprawniałem to co już zbudowałem. A potem doszły kolejne i zabawa zaczęła się na nowo.

Podoba mi się również idea planowania i automatyzowania kolejnych elementów. Gra wymagała ode mnie strategicznego podejścia i posiadania wizji na przyszły rozwój. Widać, że jest to zrobione przez twórców z głową. Angażuje w sposób satysfakcjonujący.
SCREEN - 06
Zabawa w uzupełnianie eksponatów w muzeum dała mi sporo frajdy i urozmaiciła trochę rozgrywkę.

Minusem był drobny szczegół. Gdy jakiś NPC dał mi zlecenie w standardowym stylu “Daj mi 20 cegieł i 2 sztabki żelaza”. Gdy wróciłem do bazy i już po tych 30 sekundach zapomniałem co i w jakiej ilości mam przynieść, to nie mogłem takiej informacji nigdzie znaleźć. Musiałem wrócić do danej postaci i ponownie porozmawiać. Co prawda, podróż do niej trwałą jakieś 15 sekund… 

Co ciekawe, wielu rzeczy domyślić musiałem się sam. Było tak w przypadku hodowli roślin czy karmnika dla zwierząt. Przez parę sekund było to irytujące, ale szybko przeradzało się w chęć dokonania kolejnego odkrycia.

Muszę przyznać, że przy tej grze, czas upływał mi bardzo szybko. Surowce zbierałem sprawie, przerzucałem je do zbudowanych piecy czy magazynów i szedłem robić kolejne rzeczy. Dzięki botom też nie doświadczyłem przestoju w postaci “zapomniałem wrzucić węgiel do pieca”. Cały czas coś się działo.

Dziękujemy firmie Stride PR za dostarczenie gry do recenzji.


Plusy:

Thumb Up

Atmosfera — Spokojna i relaksująca

Thumb Up

Mechanika — Z jednej strony prosta, a z drugiej całkiem rozbudowana

Thumb Up

Oprawa — Zarówno audio jak i grafika są przyjemne dla odbiorcy

Thumb Up

Spolszczenie — Jest i to doceniamy!


Minusy:

Thumb Down

Drobne rzeczy, które ciężko skleić w prawdziwe “minusy” tej gry

8 / 10

Nasza ocena

Awatar

Bartosz Skurpel



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz