Jak na to patrzę z otwartą głową, to może być najmocniejszy miesiąc od dawna! Będą kontynuacje znanych serii, remastery, porty gier od dawna na Switcha skazanych, a od samego Nintendo to nawet dwie (...trzy?) pozycje - ich model od wielu lat wskazuje na jedną grę w miesiącu. Będzie co robić, ale listę mocno ubarwiają pozycje niezależne. Nie ma co ich lekceważyć, bo jeden side-scroller na podstawie filmu zdobył spory rozgłos po samym zwiastunie i niewiele wskazuje, jakoby miało się to nie udać. Swojego hidden gema upatruje gdzieś w pakiecie gier z 9 października, bo tam może nie najgłośniejsze twory, ale praktycznie w każdy chcę zagrać. Poza tym coś od Devolverów, a to zawsze gwarancja jakości, coś od Shovel Knightowców z Yacht Club Games, a oni też nie zawiodą... Mój czas wolny już zaczyna się wykrwawiać na samą myśl. Największym nieobecnym będzie Borderlands 4, które jeszcze kilka dni temu wisiało na liście, a teraz przepadło bez nowej daty.
EDIT: Terminator dołącza do listy nieobecnych. Wróci na liście listopadowej.
Tradycyjnie nie biorę odpowiedzialności za wszelkie przesunięcia premier. Daty nie są wyssane z kapelusza. W większości są potwierdzone przez samych twórców/wydawców. Z miłych informacji jest jednak taka, że każdego miesiąca o nowych grach dowiadujemy się znienacka. Od zapowiedzi do premiery dzielą je tygodnie, albo nawet nie dzień. Prawilny switchowiec musi się mieć zawsze na baczności!
EDIT: Terminator dołącza do listy nieobecnych. Wróci na liście listopadowej.
Tradycyjnie nie biorę odpowiedzialności za wszelkie przesunięcia premier. Daty nie są wyssane z kapelusza. W większości są potwierdzone przez samych twórców/wydawców. Z miłych informacji jest jednak taka, że każdego miesiąca o nowych grach dowiadujemy się znienacka. Od zapowiedzi do premiery dzielą je tygodnie, albo nawet nie dzień. Prawilny switchowiec musi się mieć zawsze na baczności!
