hot-lap-racing-1x130

Właściciel zdjęcia: Zero Game Studio

Recenzja Hot Lap Racing na Nintendo Switch

Fani samochodówek nie są przesadnie rozpieszczani przez Nintendo. Szukając wyścigowych doznań za sterami prawdziwych aut, są ograniczeni do kilku pozycji. Ten staw jest tak wysuszony, że leciwe Need for Speed Hot Pursuit wciąż jawi się jako zdecydowana czołówka gatunku. Zdecydowanie lepiej wypadamy w wyścigach gokartów czy innych arcade’ówkach, ale to temat na osobny rozdział.

Hot Lap Racing od francuskiego Zero Game Studio stara się zmienić ten stan rzeczy. Mieszanka symulacji z arcade’owym ściganiem (simcade!) ma przeprowadzić nas przez historię tych sportów. Pokazać, jak to wyglądało kiedyś, a jak jest teraz. Złapać za klasyki, GT, a skończyć na Formule 1. Premiera na Switchu odbyła się jednocześnie z tą na PC - 16 lipca 2024 roku.
2024071818405500 s

Simcade


Jeśli do serca weźmiemy sobie słowa, że na bezrybiu i rak ryba, to faktycznie wiele można temu Hot Lap Racing wybaczyć. Czy mamy jakieś lepsze wyścigi Fomuły 1 na Switchu? Nie mamy. Wszystko będzie zależne od punktu widzenia. Czy jest to gra samochodowa, obok której fani nie mogą przejść obojętnie? Też nie.

Hot Lap Racing oferuje zabawę w kilku trybach rozgrywki, gdzie tym wiodącym jest naturalnie kariera. Nie jest z nią związana żadna historia, a zestaw wyścigów/wyzwań do przebrnięcia, z obowiązkowym tutorialem dla raczkujących. Już on nakreśla nam, z czym przyjdzie nam się tu mierzyć.

Nie jestem przesadnym fanem simcade’ów, zawsze odbierając je jako coś dla wszystkich - finalnie wiadomo dla kogo. Można je jednak zrobić na tyle dobrze, że ta złudna wizja autentycznej jazdy jest przykrywana przez dynamizm zręcznościówek. Hot Lap Racing niekoniecznie trafił w ten środek tarczy (nie winię, trudno jest), serwując nieco ociężałą jazdę pojazdów. Sterowność jest dyskusyjna. Oni zwyczajnie ograbili symulacje z uciążliwych aspektów i postawili na względną prostotę. Hamuj przed zakrętem, bo wypadniesz z trasy. Klasyka.
2024071818573500 s
Paradoksalnie suche jeżdżenie w wyzwaniu czasowym odbierałem lepiej niż pełnoprawny wyścig. Sytuacja dotąd niespotykana, bo wiadomo, że lepiej wariować po torze z mobilizującymi Cię rywalami. Tutejsze AI niestety pozostawia trochę do życzenia. W zasadzie to zachowują się tak, jakby Cię nie było. Oni jadą swoje, a jak Ty się tam napatoczysz, to Cię obrócą i uprzykrzą życie. Chcesz im się zrewanżować? Sorry, będzie to trudne. Co najwyżej ich stukniesz i pojedziesz dalej. To chyba dobry moment, żeby podkreślić brak uszkodzeń pojazdów. Fani Burnouta, wybaczcie.


Z Francji


Lista torów zawiera licencjonowane trasy, które modyfikuje dla wydojenia swoich dóbr maksymalnie - są obecne w różnych wariantach. Nie jestem przesadnym fanem w świecie rzeczywistym, więc bokiem mnie obeszła ewentualna obecność czegoś poważnego. W zasadzie to w nią wątpię, patrząc po liście licencjonowanych aut. Wielokrotnie będą to archiwalne auta… z Francji, które pozostają dla mnie równie anonimowe, ale zakładam, że Zero Game Studio było łatwiej o licencje w ich przypadku.

Dochodzi czasami do absurdów, gdzie dana kategoria może mieć jedno, dwa lub trzy auta. Trudno to nazwać bogactwem. Sporo z nich czeka na odblokowanie, więc początki z Hot Lap Racing mogą być ciut uciążliwe.
2024071819024200 s

Ciemność widzę


Podobnie może się mieć sprawa z chęcią rywalizacji online. Próba połączenia z siecią zakończyła się powodzeniem, ale pokoje świeciły pustkami. Nie sposób było znaleźć żadnego rywala, więc tu pozostaje nam podzielony ekran i rywalizacja lokalna - na szczęście dostępna. Nie zmienia to jednak faktu poważnego naruszenia długowieczności takiej produkcji. Kampania, mistrzostwa, pojedyncze wyścigi, bicie swoich czasów. Z jednej strony podstawowy zestaw, ale w XXI wieku kulejący moduł gry sieciowej jest poważną bolączką.
2024071818464500 s
Trochę sobie “pojeździłem” po tym tytule, ale to nie dlatego, że jest on zły, a dlatego, że mógł być czymś zdecydowanie lepszym. Jest tu fundament do rozbudowy. Wymaga on jednak większych finansów i większego dopieszczenia, na który wątpliwy sukces Hot Lap Racing może nie pozwolić. Jest to w pełni poprawna gra wyścigowa. Sam fakt posiadania licencji - jakakolwiek by ona nie była - to rzecz godna pochwały. Zawsze lepiej wsiadać do czegoś znanego niż jakiegoś składaka. Niby można utrzymywać złudną nadzieję, że produkt będzie rozwijany, ale wiadomo, jak jest.

Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Maximum Entertainment


Plusy:

Thumb Up

Zahaczenie o różne epoki to sympatyczny patent

Thumb Up

Licencjonowane trasy i auta


Minusy:

Thumb Down

AI przeciwników pozostawia sporo do życzenia

Thumb Down

Online świeci pustkami

6 / 10

Nasza ocena

Awatar

Niko Włodek



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz