All You Need is Help to gra studia Q-Games, która zaoferuje nam układanie puzzli w przesłodzonej, kooperacyjnej formie. Trafimy na rozśpiewaną farmę kwadratowych zwierzaków, które przyjmować będą różne kształty i ustawiać się na wyznaczonej do tego planszy.
Najlepiej próbować swoich sił w dokładnie 4 graczy, bo i nie ma tu innej opcji rozgrywki, niż na 4 części układanki. Jeśli dałeś się zauroczyć, ale wolisz działać solo, to w tym przypadku nie wyjdziesz nawet z menu. Wybitnie uparte duety mogą próbować swoich sił, kierując dwoma stworkami jednocześnie, co wiązać się może z przystosowaniem do sterowania na dwa analogi.Założenia są banalnie proste - na losowej planszy musicie ułożyć puzzle o różnych kształtach, w wyznaczonych do tego miejscach. Czasami wiązać się to będzie z dodatkowym zadaniem odblokowującym dostęp do finalnej układanki. Urok w tym wszystkim taki, że będziecie sobie notorycznie przeszkadzać i sami stworzycie więcej zamieszania niż to warte. Twórcy kłamali - nie tylko pomoc jest Ci potrzebna, nervosol też się przyda pod ręką.
Dlatego też najlepiej układać to na cztery głowy, gdzie każda może mieć swój pomysł na rozwiązanie. Zrobi się chaos i to w tym tkwi sedno tej gry. W innym przypadku (we dwójkę) muszę przyznać, że zawiodłem się wymaganiami tych łamigłówek. Te, na które trafiłem (o tym zaraz), były banalnie proste. Urocze w swej formie, ale układały się same. Rozumiem, że może to być kierowane do młodszych odbiorców (na to wskazuje atmosfera z porannych Teletubisiów), ale poziom skomplikowania wskazywał raczej na tych, którzy nie wiedzą, czym jest kontroler. Może będziecie mieli problem przy pierwszym podejściu, próbując opanować obracający się notorycznie klocek (przekręcanie nie jest uproszczone do Tetrisowego przyciśnięcia przycisku, a musimy tego dokonać manualnie, o jakiś wystający rant), ale później już z górki.W tle przygrywa kojący cover All You Need is Love, a bohaterowie często coś dogadują - niestety ilość kwestii jest tak ograniczona, że lepiej byłoby poukładać w milczeniu. Naszą formą bonusowej zawartości jest losowanie przedmiotów kosmetycznych (ubrań, akcesoriów do ich mieszkań). Niewielka to pociecha.
I gdzieś tu na pewno leży lepsza gra. Pasuje ta atmosfera, ma to jakiś pomysł na siebie, ale sposób podania jest dla mnie niezrozumiały. Po każdej planszy wracasz do menu, by po kolejnym odpaleniu rozgrywki (czułem, jakby mnie wywalało do pulpitu po każdym zwycięstwie), być świadkiem losowania. Plansza i wyzwanie będą Ci się generować, co łatwo objawi przed graczami tutejszy minimalizm, zaserwuje powtórki z tego samego i szybko wyczerpie bak z paliwem. Chcesz przetestować wszystko, co gra ma do zaoferowania? Fart też będzie tu niezbędny. Wielokrotnie przyjdzie Ci się mierzyć z tym samym.Kołderka jest tu bardzo krótka. Niby raz online, raz lokalnie, ale ileż można? Jeśli nie ma tu wyzwania, a wywołany ma być uśmiech podparty chaosem, to też repertuar żartów uznaje za ograniczony. All You Need is Help sprawia wrażenie prototypu. Jakiegoś fundamentu, który z czasem rozwinie się w coś poważniejszego. W tej formie ma swoje pozytywne akcenty, ale daleki bym był do polecenia tego nawet gotowej do układania czwórce znajomych.
Dziękujemy za klucz do recenzji firmie Q-Games
Plusy:
Fajny pomysł na układanie puzzli i generowanie chaosu - nawet jeśli to tylko prototyp, to ma potencjał
Ma to swój pasujący klimat i pocieszną muzykę…
Minusy:
…ale kwestie mówione szybko się wyczerpują
Losowanie planszy utrudnia zapoznanie się z całością
Brak większego wyzwania generuje jeszcze szybsze poczucie znudzenia