airhead-offer-oe3hv

Właściciel zdjęcia: Octato

Recenzja Airhead na Nintendo Switch

Airhead to ciekawa gra zręcznościowa z elementami logicznymi. Celem naszej zabawy jest uratowanie głowopodobnego organizmu, który doznał rozczłonkowania, a w efekcie ucieka z niego powietrze. Oczywiście, kto go uratuje jeśli nie my?

Produkcja od Octato i Massive Miniteam miała swoją premierę na PC oraz PS5 w styczniu 2024, a na Switchu 7 czerwca.


Mechanika gry


Mechanika gry jest prosta i każdy z nas szybko ją opanuje. Biegamy ludzikiem, który znajduje głowę, a w zasadzie rozczłonkowany organizm podobny do głowy. Z bliżej nieokreślonych powodów, musimy go uratować. Cała zabawa i trudność polegają na tym, że jest on wypełniony powietrzem. Kiedy z nim chodzimy lub odłożymy na ziemię, powietrze zaczyna uciekać, a tego zdecydowanie nie chcemy. Musimy więc szybko się przemieszczać, odblokowując kolejne fragmenty naszej ścieżki, jednocześnie uzupełniając zapasy gazu z użyciem rozrzuconych dookoła butli ze sprężonym powietrzem.
Screen - 01
W niektórych etapach gry trafimy również na butle z lżejszym lub cięższym powietrzem. Dzięki temu pierwszemu głowa staje się pewnego rodzaju balonem, który unosi nas na wyższe platformy. Drugie natomiast zapewni nam lepszą przyczepność do podłoża. Dodatkowo, butle z powietrzem to forma checkpointu. Są one umieszczone w rozsądnych miejscach, jednocześnie zmuszając nas do wykonania praktycznie perfekcyjnego przebiegu od butli do butli.
Screen - 02
Dostępną mamy również minimapę, które wygląda przyjemnie i wskazuje nam kierunek naszej wędrówki, który musimy obrać oraz rozmieszczenie kolejnych, tak istotnych, butli. 

Głowa będzie również ewoluować, co umożliwi nam zwiększenie jej możliwości magazynowania powietrza (widoczne w prawym, dolnym rogu ekranu). Utrata całego zapasu gazu, to śmierć głowy, przegrana i powrót do ostatniego zapisu gry, czyli ostatnio wykorzystanej butli.
Screen - 03
Najistotniejsze są tutaj zagadki logiczne. Mogą polegać na przepchnięciu jakiegoś głazu, który odblokuje nam drogę, albo uruchomieniu windy, która pomoże nam się dostać w kolejne miejsce. Znajdą się etapy, w których musimy wykorzystać inne żyjątka. Przykładem niech będzie potrzeba zrzucenia naszego głowo-zwierzątka, aby odwrócić uwagę gigantycznego owada na chwilę od nas, co umożliwi nam wykonanie kolejnej akcji czy wykorzystanie dziwnych polipowatych istot do zbudowania mostu nad olbrzymią przepaścią. 

Podczas rozwiązania niektórych zagadek musimy odłożyć głowę, co jest ryzykowne i powinno nam odpalić stoper. Tak jak wspomniałem, odłożona głowa traci zmagazynowane powietrze. Musimy wtedy szybko wykonać, to co chcemy, zanim głowa umrze.

Zagadki są różnorodne, choć w większości polegają po prostu na wykonaniu kilku podstawowych czynności w odpowiedniej kolejności (odłóż, wskocz, zepchnij, wróć, weź, napełnij, idź dalej), ale wymuszą na nas użycia naszych szarych komórek. Są nieoczywiste, a podpowiedzi jest tu jak na lekarstwo. Mniej cierpliwi gracze niech wezmą coś na uspokojenie przed sesją tej gry.

Gra kosztuje niecałe 90 złotych, a co ważniejsze, posiada spolszczenie w formie napisów!


Audio i Grafika


Graficznie Airhead prezentuje się poprawnie z bardzo ładnymi przebłyskami. Kanciaste, trochę przerażające otoczenie, w którym trafimy na dziwne i mroczne stwory niczym z horrorów. Całość jest utrzymana w jaskrawych, pastelowych kolorach, które mieniąc się gdzieś w tle, nadają jej intrygującej otoczki. Trafimy do różnych biomów (jeziora, tunele, maszyneria, torowisko, zbocze góry), co urozmaica rozrywkę. Całość rozgrywki obserwujemy w 2,5D.
Screen - 04
Część audio nie oszałamia, ponieważ za dużo tutaj nie usłyszymy. Te wszystkie mroczne pomruki i dudnienia sprawią, że będziemy mieli ciarki na ciele, a to nazwiemy po prostu dobrym klimatem.


Rozgrywka i podsumowanie


Muszę przyznać, że Airhead to ciekawa gra, która jednak tylko momentami porwała mnie w wybitny sposób. Zbyt dużo podobnych (często lepszych) puzzle platformerów pojawiło się na rynku. Czy to oznacza, że powyższa produkcja jest zła? Otóż nie. W Airhead doświadczyłem prostego i przyjemnego sterowania, chodzenia trochę jak po sznurku od platformy do platformy, a także nawet ciekawych i wymagających łamigłówek. Brzmi dobrze prawda? To dlatego, że Airhead to po prostu dobra gra. Ni mniej, ni więcej.
Screen - 05
Zagadki logiczne polegające np. na przesunięciu głazu, początkowo były dla mnie niejasne. Nie dostałem zbyt czytelnych podpowiedzi odnośnie tego, jak otworzyć dalszą ścieżkę czy dostać się w konkretne miejsce. Większość z tych rzeczy musiałem wymyślić sam. Przykładem będzie sytuacja gdy nie mogłem dostać się dalej na samym początku rozgrywki koło kałamarnico-podobnego stworzenia. Chwilę mi zajęło, zanim wszedłem na wyższy poziom i zepchnąłem głaz w przepaść. Ten zniszczył coś, czym bawiła się kałamarnica i zmusiło to ją do wyciągnięcia ze ściany kolejnego „czegoś”, jednocześnie odblokowując dalszą drogę. Takie sytuacje były dla mnie początkowo trochę frustrujące. Jednak z czasem, wszystko zaczęło być coraz bardziej jasne. Zacząłem się angażować i kolejne rozwiązania stawały się coraz bardziej sensowne i logiczne. Dlatego zachęcam do niezniechęcania się zbyt szybko, a wytrzymania pierwszych 30-40 minut.

Pod kątem mroku oprawy, przyszła mi do głowy gra Limbo. I to jest ta pozytywna warstwa tej produkcji. Nadaje ona fajnego, unikalnego klimatu. Jednak z drugiej strony było w tej grze coś frustrującego. I być może chodzi mi tu o rozwiązywanie mało czytelnych łamigłówek na czas, zanim nasza głowa opustoszeje z powietrza. Gra nie pozwoliła mi na błędy czy eksplorację otoczenia, a w sumie to nie gra, a wspomniany organizm-głowa. Jednak pojawił się tu dla mnie jeden istotny plus. Niemała satysfakcja po rozwiązaniu każdej kolejnej łamigłówki.
Screen - 06
Airhead, to jedna z tych gier, po których nie spodziewałem się w sumie niczego, a dostałem coś dobrego/przyzwoitego. Jednocześnie rozbudzającego apetyt na więcej. Mam wrażenie, że nie jest to produkcja, do której chętnie wrócę za pół roku. Pewnie wyląduje w jakimś kącie mojej biblioteki, jednak to, co mi dała, zdecydowanie określę jako pozytywne, co jest warte odnotowania i dania szansy przez amatorów puzzle platformerów.

Dziękujemy firmie HandyGames za dostarczenie gry do recenzji.


Plusy:

Thumb Up

Klimat — Mroczny i lekko przytłaczający w niektórych fragmentach

Thumb Up

Grafika — Mroczna, intrygująca, po prostu ciekawa

Thumb Up

Sterowanie — Proste i intuicyjne

Thumb Up

Spolszczenie — Napisy są!


Minusy:

Thumb Down

Brak przejrzystości i presja czasu wprowadzają czasami duże zamieszanie

Thumb Down

Pomysł może i innowacyjny, ale wielkiej rewolucji w gatunku nie stwierdzono

7 / 10

Nasza ocena

Awatar

Bartosz Skurpel



Komentarze (0)

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz