Przez większą część ubiegłego roku gracze z trwogą obserwowali ogłoszone w styczniu plany Microsoftu, który chce wykupić Activision Blizzard za niecałe 70 miliardów dolarów. Wiele osób stawiało pytanie: Co stanie się z kultową serią Call of Duty? Microsoft w środę powiedział, że będzie szukał odpowiedzi w Minecrafcie.
Call of Duty to jedna z największych franczyz growych. Co roku jest wydawany jakiś tytuł z serii, prawie zawsze staje się najlepiej sprzedającą się grą roku i dominuje w branży pod względem tego, jak dużo się o niej mówi, powodując nawet kłótnie między posiadaczami różnych platform. Pomimo tego, tylko niewielka garstka gier Call of Duty została wydana na konsolach Nintendo, a ostatnią z nich było Call of Duty: Ghosts na Wii U w 2013 roku. Nintendo Switch od kilku lat istnieje w świadomości graczy, bijąc rekordy sprzedaży, lecz bez ani jednej gry Call of Duty, ale to może się zmienić w przyszłości.
Jak donosi Tom Warren z The Verge, Phill Spencer, szef działu gier i konsoli Xbox, powiedział, że zamierza zwiększyć zasięg Call of Duty, a nie ograniczyć go, jak obawia się wielu graczy. W środę, na konferencji WSJ Tech Live odbywającej się w Laguna Beach w Kalifornii, Spencer powiedział, że to, co sprawia, że Call of Duty odnosi taki sukces, to fakt, że seria jest dostępna na konsolę Xbox, PlayStation i PC. Spencer porównał serię strzelanek do Minecrafta, IP które nadal istnieje na wielu platformach, pomimo przejęcia go przez Microsoft dekadę temu. Spencer potwierdził plotki o tym, że w przyszłości gra pojawi się na Nintendo Switch.
Call of Duty to jedna z największych franczyz growych. Co roku jest wydawany jakiś tytuł z serii, prawie zawsze staje się najlepiej sprzedającą się grą roku i dominuje w branży pod względem tego, jak dużo się o niej mówi, powodując nawet kłótnie między posiadaczami różnych platform. Pomimo tego, tylko niewielka garstka gier Call of Duty została wydana na konsolach Nintendo, a ostatnią z nich było Call of Duty: Ghosts na Wii U w 2013 roku. Nintendo Switch od kilku lat istnieje w świadomości graczy, bijąc rekordy sprzedaży, lecz bez ani jednej gry Call of Duty, ale to może się zmienić w przyszłości.
Jak donosi Tom Warren z The Verge, Phill Spencer, szef działu gier i konsoli Xbox, powiedział, że zamierza zwiększyć zasięg Call of Duty, a nie ograniczyć go, jak obawia się wielu graczy. W środę, na konferencji WSJ Tech Live odbywającej się w Laguna Beach w Kalifornii, Spencer powiedział, że to, co sprawia, że Call of Duty odnosi taki sukces, to fakt, że seria jest dostępna na konsolę Xbox, PlayStation i PC. Spencer porównał serię strzelanek do Minecrafta, IP które nadal istnieje na wielu platformach, pomimo przejęcia go przez Microsoft dekadę temu. Spencer potwierdził plotki o tym, że w przyszłości gra pojawi się na Nintendo Switch.
Microsoft Gaming CEO Phil Spencer (@xboxp3) on CoD and the Activision deal:
— Tom Warren (@tomwarren) October 26, 2022
"Call of Duty specifically will be available on PlayStation. I'd love to see it on the Switch, I'd love to see the game playable on many different screens. Our intent is to treat CoD like Minecraft"
1/2
Komentarz Spencera to najbardziej bezpośrednia odpowiedź Microsoftu na obawy fanów, ze zbliżający się zakup branżowego giganta Activision Blizzard zaszkodzi obecnym i przyszłym graczom. Ich obawy w szczególności skupiały się na Call of Duty, najlepiej sprzedającej się serii gier, której znakiem rozpoznawczym była dostępność na wielu platformach. To co innego niż gra Halo, która jest dostępna na wyłączność tylko na Xboxa i PC.
Microsoft już w przeszłości wydał oświadczenie, że zamierza honorować wszystkie istniejące umowy dla Call of Duty. Instytucje regulacyjne w tym Komisja Europejska, zareagowały mówiąc, że nadal obawiają się, że Microsoft może wykorzystać hitowe tytuły, takie jak Call of Duty, aby zaszkodzić konkurencji.
Czy chcecie zobaczyć Call of Duty na Nintendo Switch? Dajcie nam znać w sekcji komentarzy oraz na naszych mediach społecznościowych.