Już niedługo fani GoldenEye 007, będą mogli na nowo ograć ten legendarny już tytuł. Gra trafi do Nintendo Switch Online – Expansion Pass i Xbox Game Pass 27 stycznia, z pewnymi różnicami między obiema wersjami.
„GoldenEye 007” był hitem w momencie premiery. IGN dał jej w 1997 roku ocenę 9,7/10, chwaląc jej grafikę jako „znakomitą”. Współcześnie gracze przyzwyczajeni do realistycznej oprawy graficznej popularnych gier, takich jak „The Last of Us” czy „Red Dead Redemption”, mogą mieć odmienne zdanie. Gra jednak wciąż budzie nostalgię wśród fanów, którzy spędzili miłe chwile z tym tytułem w młodości.
Długo wyczekiwana data premiery to mile widziane potwierdzenie. Gracze będą mogli ponownie wcielić się w rolę Jamesa Bonda zarówno w trybie single-player, jak i multiplayer. Wcześniej zapowiedziano powrót tej gry podczas streamu Nintendo Direct we wrześniu ubiegłego roku, ale nie podano wtedy żadnej daty.
Jednak, aby zagrać w tę pierwszoosobową strzelankę na Switchu trzeba spełnić pewne warunki. Podczas gdy subskrybenci Xbox Game Pass będą mogli pobrać GoldenEye 007 bez dodatkowych opłat, użytkownicy Switcha będą potrzebowali zarówno Nintendo Switch Online jak i Expansion Pass, w ramach którego jest dostępna cyfrowa biblioteka Nintendo 64.
Dodatkowy koszt powinien być warty zakupu dla fanów oryginalnego tytułu, ponieważ multiplayer online jest dostępny tylko w tej wersji. Pierwszy raz ta funkcja została oficjalnie udostępniona dla 26-letniego tytułu. Wersja Xboxowa, dla porównania, będzie remasterem, która zawiera wsparcie dla obu analogów, rozdzielczość 4K i stałą częstotliwość odświeżania.
Jest też opcja split-screenu dla czterech graczy. Powrót klasyka z N64 był przygotowywany od lat i z pewnością jest to szumnie zapowiadany powrót. GoldenEye 007 jest uważany za jedną z najlepszych gier wideo wszech czasów. Poniżej screen z wersji Nintendo:
Cieszycie się na myśl ponownego zagrania w GoldenEye 007? A może to będzie wasza pierwsza styczność z tą grą? Dajcie nam znać w komentarzach oraz na naszych mediach społecznościowych.