Intryga dotycząca zamaskowanego Emio nie trwała zbyt długo. Wczoraj Nintendo wypuściło krótki wywiad z Yoshio Sakamoto, który odpowiedzialny jest za Famicom Detective Club.
Tajemnicza postać okazała się mieć związek z nową odsłoną marki, która od 30 lat zaliczała jedynie przeróbki na kolejne platformy. Yoshio wyjaśnia, że podczas przenoszenia dwóch oryginalnych odsłon na Switcha, zrodził się pomysł na nowy epizod tych przygód.
W Emio: The Smiling Man zbadamy miejską legendę postaci, która oferuje papierową torbę płaczącym dziewczynom w zamian za ich życie. Zbiega się to ze śmiercią chłopca w lokalnym liceum. Premiera gry już 29 sierpnia 2024 roku.
Bez bicia przyznam, że seria jest mi obca, a i wspomniane porty przeszły obok mnie niezauważone. Swoim entuzjazmem możecie się podzielić w komentarzach - przy okazji tłumacząc mi, czy jest się czym ekscytować.
Tajemnicza postać okazała się mieć związek z nową odsłoną marki, która od 30 lat zaliczała jedynie przeróbki na kolejne platformy. Yoshio wyjaśnia, że podczas przenoszenia dwóch oryginalnych odsłon na Switcha, zrodził się pomysł na nowy epizod tych przygód.
W Emio: The Smiling Man zbadamy miejską legendę postaci, która oferuje papierową torbę płaczącym dziewczynom w zamian za ich życie. Zbiega się to ze śmiercią chłopca w lokalnym liceum. Premiera gry już 29 sierpnia 2024 roku.
Bez bicia przyznam, że seria jest mi obca, a i wspomniane porty przeszły obok mnie niezauważone. Swoim entuzjazmem możecie się podzielić w komentarzach - przy okazji tłumacząc mi, czy jest się czym ekscytować.
