Miniony tydzień bardzo mocno rozpoczął się od plotek. Miejmy więc je za sobą, choć żadna nie nabrała oficjalnych barw, to dalej można mieć nadzieję, że w końcu się ziszczą. Przypomniano nam przede wszystkim o tym, że Silent Hill 2 Remake od Bloober Team kończy swoją ekskluzywność. Wychodzi ze szponów PlayStation i PC, w których tkwiła przez rok od premiery. Wiadomym jest, że posiadacze Xboxa zacierali na ten moment ręce, ale ku zaskoczeniu wszystkich gracze Switcha 2 również mogą mieć to info na uwadze. Mówiło się o oficjalce w środę, ale kolejne dni mijają, a na froncie cisza. Wystrzeli to kiedyś? Przypomnijmy, że na NSW2 z powodzeniem funkcjonuje nowsza gra Bloober Team - Cronos: New Dawn. Szczególnie to ostatnie napawa mnie optymizmem.
NateTheHate (znany informator i dealer często trafnych newsów) potwierdził, że istnieje już coś takiego, jak port Red Dead Redemption 2. Nie jest to więc kwestia CZY, a KIEDY dostaniemy go na Switchu 2. Dostaliśmy na szczęście kilka potwierdzonych informacji, a także dat przyszłych premier. Na pewno już 23 października wszyscy wielbiciele growego relaksu i spokojnego czyszczenia rzeczy wszelakich będą mogli się oddać w ręce PowerWash Simulator 2. Wiadomym było, że gra zmierza na tę konsolę, ale teraz już możemy bookować czas i pieniądze.
Wielbiciele klasycznych przygodówek point & click będą zaś mogli kontynuować przygodę z serią Broken Sword. Po sukcesie odświeżonej pierwszej odsłony, Revolution Software pochwaliło sie zwiastunem kontynuacji The Smoking Mirror. Ta nie ma jeszcze sprecyzowanej daty, ale wiadomo, że skorzysta z nowego silnika, na którym oparta została odkurzona pierwsza część.
Kiedyś sporo szumu wokół siebie zgromadziła na innych sprzętach, a 17 listopada zamierza powtórzyć ten sukces na Switchu. INDIKA to tytuł z akcją osadzoną w alternatywnej Rosji, którą zwiedzać będziemy jako zakonnica. W 2024 roku gra była określana jako jeden z bardziej nietypowych tytułów ostatnich lat. Jeśli ktoś nie miał styczności, to w listopadzie nadrobi.
Zauważyłem, że gry deskorolkowe przeżywają jakiś renesans ostatnimi czasy. Coraz częściej zaczynają pukać do napędów, a kolejna tego typu historia - nazwana w sumie Skate Story - trafi na Switch w grudniu tego roku. Jeśli nie motywuje was deska, to powinien fakt, że grę wydaje Devolver Digital. Byle czego nie biorą. Zawsze można liczyć na jakiś ciekawy patent. Czy tu skończy się na oprawie wizualnej?
Z rzeczy mniejszych, nieznanych i zdecydowanie za często pomijanych, będzie można wrócić do retro FPSa Ion Fury. DLC, który oryginalnie debiutowało w 2023 roku wreszcie ma dostać swój konsolowy port - w tym również na Nintendo Switch. I ma do tego dojść w tym miesiącu!
A jak są na sali wielbiciele pinballa, to studio WIZNWAR znów zaatakuje neonami i jaskrawymi kolorami. Po bardzo ciepło przyjętym Demon's Tilt, przyszedł czas na Xenotilt. Gra wczoraj wleciała na eShop i wyceniona została na 80 złotych.
Poszerzona zostanie również kolekcja gier z abonamentu Switch Online. Tym razem padło na SNESa, a do waszych bibliotek trafią: Bubsy, Fatal Fury Special i Mario & Wario. Ten ostatni tytuł wykorzysta joy-conową myszkę.
Żeby jednak nie było, że taplamy się tylko w dobrych informacjach, a liczba oficjalnych premier tylko się zagęszcza, to doszło do jednego przesunięcia. Dla mnie dość ważnego, bo Yacht Club Games, którzy stworzyli świetne gry z serii Shovel Knight (te mniejsze też są dobre!) ogłosiło o obsuwie jaką zaliczy ich Mina: The Hollower. Deweloperzy podkreślili, że są na ostatniej prostej prac nad grą, ale nie będzie ona gotowa na 31 października, jak pierwotnie zakładano. Obiecują jednak, że opóźnienie nie będzie długie. Czekam!
Do działu recenzji wjechał Snoopy, wcześniej oberwało się nowemu Lost Eidolons, a w przygotowaniu jest wiele kolejnych: Absolum, Lost in Fantaland, Bye Sweet Carole, Rise Eterna 2, Little Nightmares III, Fast & Furious: Arcade Edition oraz Hot Wheels Let's Race: Ultimate Speed. Przy czym na te dwie ostatnie chwile trzeba będzie poczekać, bo #embargo, a i swoje premiery mają dopiero 24 października.
DLC do Ion Fury bardzo chętnie nabędę. Podstawkę mam na Switchu w pudełku na kartridżu i przeszedłem dwukrotnie, a ja naprawdę bardzo rzadko kończę grę więcej, niż raz. Uwielbiam ten tytuł. Liczba sekretów poukrywanych na mapach jest niesamowita :)
