Mika and the Witch's Mountain to cozy zabawa w kuriera. Wcielimy się w początkującą wiedźmę, której podróż na szczyt góry będzie wiązać się z ciężką pracą. Żeby szybować coraz wyżej potrzebne jej będą pieniądze na coraz lepsze miotły. To stanie się możliwe dzięki wolnemu etatowi na stanowisku opiekuna wszystkich paczek. Łapiesz opakowanie i lecisz do odbiorcy. Poszerzasz tym samym swoje horyzonty, odkrywasz sekrety wyspy i przede wszystkim poznajesz jej mieszkańców.
Przygoda będzie dziś dostępna na eShop w cenie 80 złotych. Pierwsze chwile spędzone z grą (bo na recenzje jestem za krótki) wskazują na urokliwy i bardzo bezpieczny produkt. Przygotowany z myślą o każdej grupie wiekowej. Niestety, bezpieczeństwo jest mieczem obosiecznym, a niektóre elementy, które powinny błyszczeć, sprawiają kiepskie wrażenie. Mieszkańców może i jest sporo, ale mało który faktycznie wyróżnia się na tle poprzedników i rokuje jako ktoś, kogo chcielibyśmy posłuchać. To sprowadza nas do gameplay'owej spirali - odbioru paczki - dostarczenia - odbioru i... finalnego znudzenia? Zdaje sobie jednak sprawę, że nie jestem targetem takich produkcji, więc moje wrażenia nie powinny zrażać tych, których przekonał zwiastun.
Przygoda będzie dziś dostępna na eShop w cenie 80 złotych. Pierwsze chwile spędzone z grą (bo na recenzje jestem za krótki) wskazują na urokliwy i bardzo bezpieczny produkt. Przygotowany z myślą o każdej grupie wiekowej. Niestety, bezpieczeństwo jest mieczem obosiecznym, a niektóre elementy, które powinny błyszczeć, sprawiają kiepskie wrażenie. Mieszkańców może i jest sporo, ale mało który faktycznie wyróżnia się na tle poprzedników i rokuje jako ktoś, kogo chcielibyśmy posłuchać. To sprowadza nas do gameplay'owej spirali - odbioru paczki - dostarczenia - odbioru i... finalnego znudzenia? Zdaje sobie jednak sprawę, że nie jestem targetem takich produkcji, więc moje wrażenia nie powinny zrażać tych, których przekonał zwiastun.