Shadows Over Loathing to przygodowa gra o interesującej oprawie, wydana 19 kwietnia 2023.
Zarówno twórcą jak i wydawcą jest Asymmetric Publications. Są oni twórcami takich gier jak: West of Loathing czy Kingdom of Loathing.
Czy 96% pozytywnych recenzji z 2000 wystawionych na Steamie może się mylić? Sprawdźmy to w mojej recenzji!
Fabuła
Czas, w którym odbywa się nasza przygoda to Stany Zjednoczone w okresie prohibicji.
Nasz bohater odbywa pewną podróż. Mianowicie, jedzie on do wuja prowadzącego sklep. W otrzymanym od niego liście prosi on głównego bohatera o pomoc w jego sklepie z antykami.
Po początkowym samouczku docieramy na miejsce, gdzie poznajemy Jessicę. Otrzymujemy od niej trochę więcej informacji na temat tego co zaszło. Otóż wujek Murray wyruszył w poszukiwaniu magicznych, mrocznych artefaktów i zniknął.
Jak można się domyślić, naszym zadaniem jest odnalezienie wuja oraz powstrzymanie mrocznych sił, zagrażających światu.
Mechanika gry
Shadows Over Loathing to gra RPG osadzona w mieście Ocean City. Poszukujemy informacji na temat naszego wuja Murraya rozmawiając z innymi bohaterami i zbierając notatki.
Sterowanie jest jak najbardziej domyślne i intuicyjne. Lewa gałka lub krzyżak to poruszanie się. Pod przyciskiem “A” mamy akceptację różnych czynności. Bumpery to dostęp do menu postaci. Nie jest to produkcja wykorzystująca wszystkie przyciski i przeróżne ich kombinacje.
Jak to bywa w RPGach, postaci, które spotkamy na swojej drodze, zlecą nam różne zadania rozwijające naszą postać. Może to być znalezienie paliwa do autobusu, pokonanie diabolicznego demona chowającego się pod łóżkiem, oczyszczenie parku z krwiożerczych roślin, naprawa fontanny czy przegonienie bezdomnego.
Wymiana zdań z innymi to bardzo rozbudowane komiksowe dymki. Są one długie, więc musimy przygotować się na sporą ilość czytania. To samo dotyczy różnych opisów, na które natrafimy, podczas naszej przygody.W grze toczymy walki ze strachami na wróble, demonami czy gangsterami. Jak to w wielu RPGach, są one prowadzone w trybie turowym. Każdy z bohaterów ma swój pasek zdrowia. Mimo że rozwijamy tylko swojego bohatera, to podczas przygody mogą nam towarzyszyć postacie poboczne jak np. Gabby, nad którymi przejmujemy kontrolę podczas starć. Postaci na zmiany wykonują kolejne ruchy z dostępnego dla nich wachlarza umiejętności.
Umiejętności są powiązane z naszym wyposażeniem. Dzięki wabikowi na kaczki możemy obniżyć statystyki przeciwnika na całą walkę. Granat to możliwość zadania obrażeń kilku przeciwnikom (albo i sobie!). Brykiet z węgla aktywnego leczy i usuwa trucizny. Podkład z gazy również leczy, ale niweluje krwawienie.
Możemy też skorzystać z potionów. Stara kawa zwiększy nam punkty AP o 1 do czasu, aż wypijemy coś innego.
Oczywiście elementy takie jak kapelusze czy spodnie podnoszą nasze statystyki w momencie ich założenia.W grze mamy również całkiem zabawne klasy postaci. Możemy wybrać, chociażby:
A Pig Skinner, Geopsychologist,
A Cheese Wizard, Cryptobotanist,
A Jazz Agent, Entymologist.
W trakcie zabawy zdobywamy doświadczenie, za które możemy następnie rozwijać naszą postać. Punkty XP dostajemy za czytanie notatek, rozmowę z innymi oraz oczywiście za walkę z przeciwnikami. Następnie, w odpowiednim menu, możemy kupić pożądane umiejętności. Najzwyklejsze podniesienie umiejętności kosztuje 15 XP, a potężniejsze takie jak zwiększenie siły i regeneracja zdrowia nawet 200 XP. Różne postaci, posiadają różne umiejętności. Może to być “Sharp Eyes”, dająca nam +1 do siły i +30% item drops. Trafi się też “Mind Over Muenster” dający +1 mistycyzmu oraz +5 do maksymalnego zdrowia. Każda z klas ma 16 takich umiejętności.Naszym orężem może być kij baseballowy, wędka, pistolet, a nawet czary. Dodatkowo możemy wspierać się miksturami oraz przedmiotami takimi jak gwizdek wykorzystywany podczas polowań na kaczki. Ten ostatni zredukuje atrybuty przeciwnika.
Podczas zabawy trafimy również do sklepów. Walutą tutaj jest mięso. Przykładowo, szabla kawalerzysty kosztuje 20 kawałków mięsa. Mięso możemy dostać, chociażby za wykonywanie różnych zadań.
Gra nie posiada języka polskiego.
Audio i Grafika
Specyficzna grafika rodem z animacji w pivotcie budzi zainteresowanie. Postaci i przedmioty złożone z samych kresek i prostych figur nie męczą oka i są lekko intrygujące. Oprawa nie jest skomplikowana, jednak otoczenia są wypełnione całą masą różnych rzeczy. Całość utrzymana w czarno-białych kolorach.
Strona audio jest akceptowalna. W tle przygrywa nam np. banjo. Mamy ładne odgłosy samochodów czy walki. Nic skomplikowanego, ale też nie można narzekać na męczące. Niestety postaci nie cechują się żadnym dźwiękiem wypowiadanych słów.
Rozgrywka i podsumowanie
Przez pierwsze minuty gry miałem drobne problem z przyzwyczajeniem się do sterowania, jednak ten aspekt, szybko minął.
Największą zaletą tej produkcji jest jej humor. Dziwny świat Ocean City intryguje i budzi ciekawość. Bardzo dobrze pasuje do tego oprawa graficzna. Można powiedzieć, że cała gra jest na swój sposób “pozytywnie zakręcona”. Rytmiczna i żywiołowa muzyka z wykorzystaniem choćby skrzypiec przypadła mi do gustu i nakręcała jeszcze więcej pozytywnych wibracji.Sterowanie jest proste, dzięki czemu każdy gracz sobie z tym poradzi. To nie Mortal Combat. Tutaj nie musimy głowić się nad fatality.
Każdy rozdział przenosił mnie w inne miejsce, a tam czekały na mnie kolejne łamigłówki. To również duży plus tej produkcji. Bywają one skomplikowane w sposób angażujący mnie. Dzięki temu gra zatrzymała mnie przy sobie zdecydowanie na dłużej.
Przyznam, że największą wadą gry jest czasem pojawiająca się nuda. Potężna ilość tekstów jest ciekawa na początku, jednak z czasem robi się to na tyle żmudne, że zdarzało mi się ochoczo przewijać dialogi, a potem sprawdzać zadanie na liście questów.
Oczywiście, efekt przewijania rozmów był też taki, jak można by się tego spodziewać. Wielokrotnie gubiłem się, jakie jest moje zadanie, a nawet nie doszedłem do chapteru 1. Zacząłem szukać jakiegoś menu z czymś na wzór dziennika. Niestety lista “To-Do” pojawia się dopiero po jakimś czasie. Przez to wiele rozmów musiałem odbyć kilkukrotnie na początku swojej zabawy.
Mogę też ponarzekać na nasz “plecak”. Czasem ciężko się w nim odnaleźć. Wszystkie przedmioty są wrzucone “do wora” w dwóch kolumnach. Na szczęście miałem możliwość nałożenia filtru z użyciem prawej gałki i wyświetlenia samych broni, czy samych spodni. To ratowało trochę sytuację. Choć moim zdaniem rzeczy w ten sposób mogłyby też sortować się w “głównym worku”.Gra kosztuje w chwili obecnie 60 złotych.
Shadows Over Loathing to gra ciekawa, zabawna i angażująca. Oprawa audio-wizualna przypadnie do gustu zdecydowanie wielu graczom. Minus w postaci specyficznego menu czy braku języka polskiego może odstraszyć niektórych graczy. Ale sugerowałbym dać szansę tej produkcji, bo ja zostałem zaskoczony bardzo pozytywnie.
Dziękujemy firmie Asymmetric Publications za dostarczenie gry do recenzji.
Plusy:
Humor — Zabawny świat i zabawni bohaterowie
Zagadki — Wymagające użycia szarych komórek
Grafika — Oryginalna i zdecydowanie niepowtarzalna